Działa od kilku tygodni, a już zdążył zrobić 163 zdjęcia. Mowa o systemie Red Light, który działa na przejeździe kolejowo-drogowym w Radomsku, przy ul. Piłsudskiego.
Montaż systemów Red Light na newralgicznych przejazdach kolejowo-drogowych. Jeden już działa w województwie łódzkim
System Red Light działa na terenie całej Polski. Ostatnio liczba skrzyżowań, na których o bezpieczeństwo uczestników ruchu drogowego dbają rejestratory wjazdu na czerwonym świetle, zwiększyła się do 41. - W 16 miastach, na 20 skrzyżowaniach, gdzie kierowcy notorycznie ignorowali sygnalizację świetlną, a w konsekwencji dochodziło do niebezpiecznych sytuacji, zamontowano systemy Red Light - informuje ITD. Kamery monitorujące skrzyżowanie oraz zainstalowane na nich sygnalizatory, wykrywają przypadki wjechania przez kierowców na skrzyżowanie przy nadawanym czerwonym świetle. Następnie śledzą one tor poruszania się pojazdu oraz dokumentują popełnione wykroczenie wraz z danymi umożliwiającymi identyfikację pojazdu, czas i miejsce popełnienia wykroczenia oraz czas, jaki upłynął od zapalenia się czerwonego światła.Od kilku tygodni, po raz pierwszy w historii CANARD, jednostki, która zajmuje się automatycznym nadzorem nad ruchem drogowym, tego typu rozwiązania, zastosowano również na przejazdach kolejowo-drogowych. Systemy zamontowano na ul. Szczecińskiej i ul. Średzkiej we Wrocławiu, na ul. Cyrulików w warszawskim Rembertowie oraz w Radomsku w woj. łódzkim. Jak działa system?
System po przekroczeniu przez pojazd wirtualnej linii detekcji tożsamej z linią warunkowego zatrzymania w trakcie nadawanego czerwonego światła, automatycznie wykrywa i rejestruje wykroczenie. Urządzenie identyfikuje pojazd, którym naruszono przepisy, jego kategorię oraz markę, zapewni rozpoznanie numerów tablic rejestracyjnych jadących pojazdów oraz do każdego zarejestrowanego zdarzenia przyporządkuje dane dotyczące miejsca i czasu jego wystąpienia oraz czasu trwania fazy czerwonego światła - wyjaśnia CANARD.
Jak dodaje, montaż systemów Red Light na newralgicznych przejazdach kolejowo-drogowych ma wpłynąć na poprawę bezpieczeństwa i zmianę zachowania kierujących. Niestety, w Polsce wciąż dochodzi do przypadków wjeżdżania wprost pod rozpędzone pojazdy szynowe, niezachowania ostrożności, ignorowania sygnalizacji świetlnej, objeżdżania opuszczonych zapór, czy wjeżdżania na przejazdy mimo braku możliwości kontynuowania jazdy.
Czytaj również: Fotoradar zrobił ci zdjęcie? Po jakim czasie przyjdzie mandat? Jak kara w przypadku recydywy?
Wydział Informacji i Komunikacji Główny Inspektorat Transportu Drogowego poinformował nas, że system Red Light działający na przejeździe kolejowo-drogowym w Radomsku zarejestrował dotychczas 163 naruszenia niezastosowania się do czerwonego sygnału świetlnego.
Mandat za złamanie zakazu wjazdu za sygnalizator przy sygnale czerwonym wynosi 2 tysiące złotych. Jeśli w ciągu dwóch lat kierujący popełni ponownie to samo wykroczenie, zapłaci podwójną karę, czyli 4 tysiące zł.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.