- W sierpniu, jak wynika z danych GUS, zwolnienia grupowe ogłosiło kolejnych 27 zakładów, o 5 więcej niż w lipcu i o 7 więcej niż przed rokiem. W sumie na koniec sierpnia takie deklaracje złożyło 161 przedsiębiorców, którzy chcieli rozwiązać stosunek pracy z 19,8 tys. osób. To najgorszy wynik od 2022 r. - wylicza Dziennik Gazeta Prawna.
Z przeprowadzonej przez DGP wśród Powiatowych Urzędów Pracy sondy wynika, że sytuacja jest zróżnicowana w zależności od regionu kraju czy nawet województwa. Wśród miast, gdzie zapowiedzi zwolnień grupowych przybywa, jest, chociażby Łódź, gdzie w tym roku osiem zakładów zgłosiło zamiar zwolnienia 1360 osób.
Zwolnienia grupowe w Łódzkiem. Te firmy zgłosiły takie plany
A jak to wygląda, jeżeli chodzi o całe województwo? Jak nas poinformował wicedyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Łodzi Marcin Łabędzki, o planowanych zwolnieniach grupowych poinformowało pięć zakładów pracy:
- Harman Connected Services Poland Sp. z o.o.; branża: produkcja oprogramowania. Zakład ten przewiduje zwolnienie 73 osób;
- Beko Poland Manufacturing Sp. z o.o.; branża: produkcja urządzeń elektrycznych. Zakład zapowiedział zwolnienie 1093 osób, czego powodem było ogłoszenie jego upadłości,
- Makani Sp. z o.o. Żłobnica; branża: produkcja przypraw. Pracodawca ten przewiduje zwolnienie 47 osób;
- Przedsiębiorstwo produkcyjno-handlowe "ALMAX' Marianna Kurowska Zduńska Wola; branża: produkcja odzieży. Zakład zapowiedział zwolnienie 19 osób;
- AGRISOLUTIONS POLAND Sp. z o.o. Kutno; branża: producent części do maszyn (kod PKD: 25.61.Z). Zakład zapowiedział zwolnienie 32 osób, czego powodem było ogłoszenie jego upadłości.
Wicedyrektor Marcin Łabędzki wyjaśnia, że pracodawca, powiadamiając właściwy sobie powiatowy urząd pracy, o zamiarze przeprowadzenia zwolnienia grupowego określa między innymi planowany termin zwolnienia oraz liczbę osób, którą zamierza nim objąć. - Nie jest jednak zobowiązany warunków tych ostatecznie dotrzymać, tzn. zwolnić dokładnie tyle osób w dokładnie takim terminie, jak określił to w zgłoszeniu - zaznacza.
Dokonywanie zatem projekcji wielkości przyszłych zwolnień grupowych na podstawie tak uzyskanych danych, obarczone jest dużym ryzykiem błędu. Skala tego błędu jest doskonale widoczna przy porównywaniu skumulowanych liczebności osób rzeczywiście zwolnionych oraz przewidzianych do zwolnienia na przestrzeni kilku okresów sprawozdawczych. I tak, w ciągu pierwszych ośmiu miesięcy bieżącego roku wielkości te wyniosły odpowiednio: 531 osób oraz 1205 osób. Zwolnienia grupowe objęły zatem w tym okresie mniej niż połowę pracowników, których zamiar zwolnienia pracodawcy zgłosili do urzędów pracy
- tłumaczy M. Łabędzki.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.