Mieszkańcy mają dość zalegających śmieci w centrum Łodzi. „Flaszek jest więcej niż robotników” [zdjęcia]

O problemie mieszkańców, remontowanej obecnie ulicy Mielczarskiego w Łodzi, pisaliśmy na portalu TuLodz.pl, w marcu. Po tygodniu wracamy do sprawy, a także sprawdzamy, czy udało się rozwiązać problem.

Spotkani na ulicy mieszkańcy mówią wprost. Mają dość, nie tylko porozrzucanych śmieci, ale i samego remontu ul. Mielczarskiego.

- To się po prostu w głowie nie mieści, że mieszkając w centrum miasta, nie możemy się doprosić, aby te śmieci były odbierane tak często, jak przed remontem

- mówi nam pani Olga, mieszkanka ulicy Mielczarskiego.

Z każdym kolejnym dniem oprócz zalegających śmieci, zaczęło się pojawiać także coraz więcej gryzoni. W ciągu dnia śmietniki są okupowane przez stado gołębi.

- Jestem rozgoryczona, że nie dość, że nie ma jak tutaj parkować, na śmietnikach toczą się bitwy ptaków o worki ze śmieciami, to jeszcze idąc tym krzywym chodnikiem, czuję się jak na wystawie alkoholi. Mam wrażenie, że flaszek jest tutaj więcej niż pracowników

- opowiada portalowi TuLodz.pl pani Beata, mieszkanka ul. Mielczarskiego.

Spytaliśmy Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania w Łodzi, dlaczego mieszkańcy muszą borykać się z ciągłym problemem zalegających śmieci.  

Problem ze śmieciami na ul. Mielczarskiego w Łodzi

- Odpady z ulicy Mielczarskiego odbierane są zgodnie z harmonogramem uzgodnionym dla zabudowy wielorodzinnej. Niemniej jednak ze względu na trwający remont ulicy, odbiór odpadów w niektóre dni jest utrudniony bądź nawet niemożliwy (brak dojazdu)

- informuje Aleksandra Stasiak, rzecznik prasowy MPO w Łodzi.

W naszym marcowym artykule wspominaliśmy o tym, że jedyny sposób na wyrzucenie śmieci to kontenery, które stoją tylko na początku i na końcu ulicy. Spółka zapewnia, że jest do nich swobodny dostęp.

- Aby udostępnić mieszkańcom ulicy możliwość pozbywania się odpadów z gospodarstw domowych, nasza spółka podstawiła dodatkowo dwa duże kontenery, które znajdują się po obu stronach ulicy Mielczarskiego (przy ul. Gdańskiej i ul. Cmentarnej) w miejscach umożliwiających swobodny ich odbiór

- dodaje rzecznik MPO.

Aktualnie prace na ul. Mielczarskiego są prowadzone na prawie całej jej szerokości, a wjazd dla aut jest praktycznie niemożliwy. Problem z wjazdem mają nawet miejskie służby.

- Kontenery oczyszczane są codziennie, niestety zdarzają się przypadki, że dojazd do kontenerów jest uniemożliwiony przez trwające prace budowlane. Możliwość oczyszczenia kontenerów na bieżąco jest monitorowana przez pracownika naszej Spółki, który jest w stałym kontakcie z kierownictwem budowy i w miarę możliwości podejmujemy próbę oczyszczenia kontenerów jeszcze tego samego dnia

- informuje MPO.

Aktualnie ulica Mielczarskiego to dla mieszkańców Łodzi same utrudnienia. Dla pieszych dostępny jest jeszcze niewyremontowany krzywy chodnik, który szczególnie dla osób na wózku inwalidzkim i wózków dziecięcych jest sporym utrudnieniem do przejścia. Kierowcy nie mają co liczyć, na przejazd tą ulicą, tak samo jak nie przejadą sąsiednimi ulicami Gdańską i Legionów.

Na tych ulicach także są prowadzone prace remontowe, i także jest problem z odbiorem śmieci. Przepełnione śmietniki są nawet przy nieczynnym przystanku autobusowo-tramwajowym Legionów-Gdańska. Mieszkańcy ulicy Mielczarskiego wyczekują zakończenia pracy drogowych i liczą, że miasto o nich zapomina.