Na pierwszy ogień medycy i mundurowi, później pozostała część obywateli.
!reklama!
- Po pierwsze, to my jesteśmy w bieżącym kontakcie z producentami tymi, którzy są najbardziej zaawansowani. To jest dwóch dostawców. Nie będę wymieniał tutaj ich nazw. Obie te firmy deklarują nam, że już w grudniu będzie dostawa po milion szczepień na nasz rynek. Czyli mielibyśmy praktycznie pulę blisko dwóch milionów szczepień. To wydaje się oczywiście mega optymistyczne. Dlatego my troszeczkę dzielimy to na dwa i przygotowujemy się tak, żeby w styczniu te pierwsze grupy, najważniejsze, czyli medyków, służby mundurowe, tych, którzy są najbardziej wyeksponowani na wirusa, po prostu zaszczepić.- powiedział minister.
Szef resortu zdrowia odniósł się również do planów szczepień całego społeczeństwa.
- Reszta stopniowo, tak jak będziemy mieli dostarczane szczepienia na rynek. Tutaj deklaracje są takie, że w zasadzie w pierwszym kwartale będziemy mieli dostarczone tyle, że każdy, kto będzie chciał się, to się zaszczepi. – powiedział.
Minister Niedzielski mówił również o testach przesiewowych dla województw.
- Tutaj jeszcze ostateczne decyzje nie zostały podjęte, w jaki sposób my to przeprowadzimy. Zostały wskazane regiony, te, które są najbardziej dotknięte koronawirusem. Generalnie mamy na myśli tak naprawdę dwa modele. W jednym z nich albo damy uprawnienia do takich testów lekarzom rodzinnym, czyli lekarzom POZ i wtedy każdy będzie mógł po prostu przyjść i zostać przebadany. Ale drugi model to jest wykorzystanie całej sieci tych punktów drive-thru w tych trzech regionach. I wtedy ewentualne skierowanie, które będziemy otrzymywali za pomocą SMSa, czy innego zaproszenia. – tłumaczył.
Minister zdrowia odniósł się również do rządowych zaleceń w czasie świąt Bożego Narodzenia oraz poluzowania obostrzeń dla galerii handlowych od przyszłego tygodnia.
- Jeżeli chodzi o kwestie świąt, to przede wszystkim te święta są za trzy tygodnie, co oznacza, że jeszcze dużo się może zmienić. Sami widzimy, że te zmiany, które toczą się w naszej pandemii potrafią nas zaskakiwać, więc może też będziemy wreszcie chociaż raz zaskoczeni pozytywnie. Jeżeli sytuacja się poprawi, to na pewno jak będziemy wychodzili z tego etapu, który pan premier zapowiedział, będziemy mieli jakieś pole manewru. Na razie wydaje się, że tego pola manewru nie mamy, bo ten poziom zachorowań, mimo że stabilny, jest cały czas bardzo duży, bo jest nawet powyżej 20, w granicy do 25 tysięcy. – przekazał minister.
Źródło: RMF24.pl
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.