Petycję w tej sprawie stworzył i podpisy zebrał Mieczysław Pakosz, przewodniczący lokalnej rady osiedla. W zbiórce pomagały m.in. szkoły i parafie. Pod koniec stycznia br. dokument został przesłany do Urzędu Miasta Łodzi.
Sprawa straciła rozpęd
- Wyszła z tego gruba koperta z zawartością 71 kartek papieru. Cieszyłem się, że tak dużo osób przyłączyło się do apelu o powstanie żłobka. Taka placówka na Stokach jest naprawdę potrzebna, bo mieszkańców - a co za tym idzie - małych dzieci tu przybywa
- mówi Mieczysław Pakosz.
Niestety, z czasem sprawa budowy żłobka straciła rozpęd.
- Wniosek rozpatrzono i przekazano do Zespołu Żłobków Miejskich. I na tym stanęło
- przekazuje pan Mieczysław.
Żłobek będzie przy Beskidzkiej
Urząd Miasta Łodzi przekonuje, że żłobek powstaje przecież przy ul. Beskidzkiej.
- Ale to jest mało. Nikt ze Stoków nie jeździ do Nowosolnej, poza tym dojazd tam jest bardzo utrudniony - drogi praktycznie nie ma, nie jeździ komunikacja miejska. Dyrektor Zespołu Żłobków Miejskich obiecał analizę sytuacji w przypadku kolejnego naboru do programu Maluch+ (rządowy projekt finansujący powstawanie żłobków - przyp. red.), jednak to plany przyszłe i niepewne
- mówi Mieczysław Pakosz.
Inni rodzice ze Stoków zauważają, że po drodze do centrum Łodzi najbliższe żłobki znajdują się przy ulicach Szpitalnej (trzeba dwa razy dziennie odstać swoje w korkach na Niciarnianej) i Wierzbowej (w 2024 roku było tam ośmiu kandydatów na jedno miejsce).
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.