Kolejki do wydziału komunikacji. Kiedyś były legendarne
Kolejki kierowców pod wydziałem komunikacji w Łodzi swego czasu były legendarne. Żeby zająć miejsce, zjawiali się oni często na kilka godzin przez otwarciem drzwi. Powstawały komitety kolejkowe. W ogonku niemal za każdym razem trzeba było odstać nawet kilka godzin, a i tak nie było pewności, czy po dotarciu do urzędnika uda się załatwić swoją sprawę. Niektórzy, żeby wytrwać w kolejce, przynosili ze sobą składane krzesełka.
Kolejki do wydziału komunikacji. Nowoczesny system miał pomóc
Tę dramatyczną, trwającą dobrych kilka lat sytuację miał zmienić elektroniczny system zarządzania pracą stanowisk i obsługą interesantów. Polega on na tym, że spotkanie w urzędzie trzeba wcześniej umówić online lub przez telefon. Gdy pojawimy się wyznaczonego dnia w wydziale, ze specjalnego pulpitu pobieramy kwitek i czekamy, aż wydrukowany na nim numerek wyświetli się nad stanowiskiem urzędnika.
Kolejki do wydziału komunikacji. Terminy sięgają dwóch tygodni
Okazuje się jednak, że nie zawsze terminy podpowiadane przez system są bliskie. Przekonało się o tym kilku łodzian, którym zależało na czasie, ponieważ nie mogli jeździć samochodami bez tablic rejestracyjnych (dotyczy to głównie aut sprowadzanych z zagranicy - przyp. red.). Daty, które "wyskoczyły" na stronie https://wizyty.uml.lodz.pl/, sięgały nawet dwóch tygodni do przodu.
Kolejki do wydziału komunikacji. Winny sezon urlopowy?
Taką sytuację Paweł Śpiechowicz z UMŁ tłumaczy sezonem urlopowym.
- Elektroniczny system zarządzania pracą stanowisk i obsługą interesantów stanowi profesjonalne i najbardziej zaawansowane rozwiązanie organizacyjno-techniczne, które znacząco usprawniło bieżącą obsługę mieszkańców. Rezerwacja spotkań jest bardzo pozytywnie odbierana przez mieszkańców (brak kolejek przed godziną otwarcia urzędu), co potwierdzają anonimowe ankiety badania poziomu satysfakcji klientów z obsługi urzędu, sporządzane w tutejszym wydziale. Terminy oczekiwania na umawiane wizyty zazwyczaj nie są zbyt długie, jednak z uwagi na sezon urlopowy aktualnie uległy one przedłużeniu
- mówi Paweł Śpiechowicz i dodaje, że mieszkańcy ze szczególnymi potrzebami oraz osoby, które z różnych powodów nie mogą umówić spotkania, obsługiwane są w wyznaczonych stanowiskach bez konieczności umówienia wizyty.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.