reklama
reklama

Łódzcy radni chcą się zemścić na kandydacie na prezydenta Warszawy?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: FB/Tobiasz Bocheński

Łódzcy radni chcą się zemścić na kandydacie na prezydenta Warszawy? - Zdjęcie główne

Tobiasz Bocheński chce zostać prezydentem Warszawy | foto FB/Tobiasz Bocheński

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości ŁódźŁódzcy radni powiedzieli, co sądzą o kandydowaniu Tobiasza Bocheńskiego na prezydenta Warszawy, Ich zdaniem, w naszym miescie dał się on poznać jako osoba, która walczyła z samorządem.
reklama

36-letni Tobiasz Bocheński to urodzony w Łodzi polityk, który do Warszawy przeprowadził się w zeszłym roku, kiedy został powołany przez premiera Mateusza Morawieckiego na wojewodę województwa mazowieckiego. Funkcje tę pełnił do grudnia 2023 roku. Wcześniej od 25 listopada 2019 do 18 kwietnia 2023 roku był wojewodą łódzkim.  Bocheński jest prawnikiem, ukończył studia na  Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego. 

Łodzianin chce zostać prezydentem Warszawy. Krytykują go miejscy radni 

Na początku lutego okazało się, że Tobiasz Bocheński planuje dłuższą przygodę ze stolicą, ponieważ chce zostać jej prezydentem. Jego kandydaturę popiera PiS. Jak mówił prezes Jarosław Kaczyński to rzetelny, doświadczony samorządowiec. 

reklama

Innego zdania są łódzcy radni - przewodniczący Marcin Gołaszewski, Marcin Hencz oraz Agnieszka Witebska, którzy Bocheńskiego znają zarówno prywatnie, jak i spotkali się na drodze zawodowej. 

Marcin Gołaszewski, który w liceum uczył kandydata na prezydenta Warszawy, stwierdził, że zweryfikowałby słowa o rzetelnym samorządowcu, ponieważ - jak uważa radny -  samorządowcem nigdy nie był.

 - W Łodzi dał się poznać jako ten, który z samorządem walczył. Wpisał się w kilka obszarów. Przede wszystkim chciał zdekomunizować panią Gąsiorowską, założycielkę Uniwersytetu Łódzkiego. Stał pod znakiem walki z LGBT. Wspierał również swoich kolegów partyjnych. Rada Miejska podjęła uchwałę, w której potępiała działania Czarnka. Oczywiście pań Bocheński ją uchylił. Do tego pan były wojewoda uchylił uchwałę dot. zakazu jazdy po Łodzi płodobusów, porównując martwe płody do Rambo - mówił na konferencji przewodniczący Gołaszewski. 

reklama

 - Startuje z hasłem "Z Miłości do Warszawy". Niestety miłości do łodzian próżno szukać u Tobiasza Bocheńskiego - dodała Agnieszka Witebska.  - Nie spotykał się z mieszkańcami, nie rozmawiał z nimi. Natomiast na jego profilu można znaleźć wiele filmów, na których się lansował. Zasłynął w Łodzi jako osoba niepomagająca mieszkańców. Widać, to na przykładzie Budżetu Obywatelskiego. Wstrzymaj realizację wielu projektów takich jak kosze na śmieci albo leżaki w parku. Naprawdę? Tak zachowuje się samorządowiec? - pytała. 

Natomiast radny Marcin Hencz stwierdził, że Rada Miejska próbowała współpracować z Tobiaszem Bocheńskim.  - Często zastanawialiśmy się, skąd biorą
się jego motywacje. Teraz wiemy, że podejmował decyzje Z Miłości do Warszawy. To było widać, że Bocheński, będąc wojewodą, robił wszystko, by uszczęśliwić aparat partyjny. Teraz atakuje innych kandydatów w Warszawie, samemu będąc posłusznym PiS–owi. Nie możemy na takich ludzi patrzeć z biernością. Jako łodzianie nigdy nie mogliśmy liczyć na pomoc wojewody - stwierdził. 

reklama

Ich zdaniem Bocheńskim "niszczył Łódź, teraz chce zniszczyć Warszawę". 

Tobiasz Bocheński: patrzyłem władzom na ręce i podejmowałem zdecydowane działania

Tobiasz Bocheński przyznał, że nie wypiera się Łodzi, ale nie zamierza tu wracać. Swoją przyszłość widzi w Warszawie, dlatego też chce zostać włodarzem tego właśnie miasta. 

Co myśli o słowach łódzkich radnych na swój temat?  - Mam powody, by twierdzić, że ta konferencja to jedynie polityczna zemsta - przyznał w rozmowie z nami.

Moje obawy budzi obiektywność radnego Gołaszewskiego, który jak sądzę ma do mnie osobisty żal. Będąc jeszcze wojewodą łódzkim, mając podejrzenia, że przewodniczący rady miasta narusza prawo, złożyłem w jego sprawie zawiadomienie do prokuratury. Jednocześnie 7 lutego Naczelny Sąd Administracyjny podtrzymał moją decyzję o wygaszeniu mandatu radnemu Domaszewiczowi z KO, który naruszył ustawę samorządową. Tak, patrzyłem władzom na ręce i podejmowałem zdecydowane działania. Postępowałem tak, jak należało, kierując się szacunkiem do prawa, a nie przynależnością partyjną, czy powiązaniami uczeń - nauczyciel - tłumaczy. 

Jeśli zaś chodzi o LGBT, jak zresztą inne kwestie światopoglądowe, to jego zdaniem w kampanii samorządowej są to tematy zastępcze.  - Pragnę natomiast zdecydowanie podkreślić, że szanuję każdego człowieka, bez względu na orientację seksualną. Na marginesie uważam, że środowisko LGBT od lat jest przez KO instrumentalnie traktowane i cynicznie wykorzystywane, na potrzeby budowania kampanii nienawiści i tworzenia społecznych podziałów - dodaje.

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama