Swoją karierę polityczną rozpoczynał u boku Zbigniewa Raua, w 2017 roku został nominowany na dyrektora biura wojewody łódzkiego, a już dwa lata później został samym wojewodą. Ostatnie powierzone mu stanowisko to wojewoda mazowiecki i choć już wtedy wywołało to nie małe emocje, czas na coś znacznie większego.
Kto powalczy o urząd prezydenta Łodzi? Na pewno nie Tobiasz Bocheński
Przed nami intensywna, choć krótka kampania wyborcza przed wyborami samorządowymi.Na kilka godzin przed zamknięciem listy komitetów wyborczych o kandydatach na prezydenta Łodzi wciąż nie wiele wiadomo. Swój start potwierdzili Małgorzata Niewiadomska-Cudak oraz Janusz Wdzięczak – zaprzeczył natomiast Krzysztof Kwiatkowski.
Zupełnie inaczej sytuacja wygląda w Warszawie, gdzie swoich kandydatów wystawiono zarówno z ramienia Koalicji Obywatelskiej, jak i Prawa i Sprawiedliwości. O ponowną władzę w stolicy powalczy warszawiak Rafał Trzaskowski, obecny prezydent Warszawy od 2018 roku oraz łodzianin Tobiasz Bocheński, były wojewoda łódzki i mazowiecki.
Wybory samorządowe 2024: łodzianin powalczy o fotel prezydenta Warszawy
Bocheński o starcie na urząd prezydent Warszawy rozmawiał w poniedziałek 12 lutego 2024 w Porannej Rozmowie RMF FM u Roberta Mazurka.Pierwsze pytanie, jakie usłyszał Bocheński, było prawdziwie łódzkie, bo dotyczyło dwóch drużyn piłkarskich z Łodzi. Na pytanie: „Widzew czy ŁKS” odpowiedział:
- Żadna z tych drużyn, żadna z drużyn klubowych w ogóle, bo nie kibicuję. Nigdy nie byłem na meczu klubowym, całe swoje życie
- powiedział Tobiasz Bocheński, kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Warszawy.
Mazurek dopytywał zarówno o powody niestartowania z Łodzi, jak i start w mieście, z którym dla wielu Bocheński nie ma za wiele wspólnego.
- Nie wypieram się swojej karty łódzkiej i miejsca, w którym się urodziłem i spędziłem młodość
- zapewnia.
Na pytanie dlaczego warszawiacy powinni oddać na niego swój głos wymienił:
- Dlatego, że przeprowadziłem się do Warszawy, mieszkam i pracuję tutaj, widzę w Warszawie swoją przyszłość i nie wracam do Łodzi
- podkreśla Bocheński.
Były wojewoda łódzki podkreślił, że do Łodzi nie wróci, bo ma wizję na Warszawę.
Kandydat PiS-u na prezydenta Warszawy nie chce wracać do Łodzi
Jednocześnie zaznaczył, że z Łodzią nie ma już za wiele obecnie wspólnego - mieszka, pracuje i płaci podatki w stolicy, a nie w jego rodzinnej Łodzi.
- Nie jesteśmy w Krakowie, więc nie ma cenzusu sześciu pokoleń, mieszkam tutaj, płacę podatki tutaj, pracuję tutaj i chcę tutaj dalej żyć, mam swój pogląd i swoją wizję Warszawy. Myślę, że warszawiacy to ocenią. Jestem bardzo zainteresowany historią i kulturą Warszawy
- dodaje.
W poprzednich wyborach samorządowych, które odbyły się w 2018 roku Patryk Jaki, kandydat Prawa i Sprawiedliwości przegrał z wynikiem 28,53%. Zdecydowanym zwycięzcą, który zdobył wygraną już w pierwszej turze był Rafał Trzaskowski – 56,67%.
Tegoroczne wybory samorządowe odbędą się 7 kwietnia 2024 r.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.