Pieszy po pasach, a po ścieżce rowerowej... osobowy hyundai
Filmik, na którym widzimy opisywaną sytuacje, znalazł się na grupie LDZ Zmotoryzowani Łodzianie. Został nagrany przez jednego z kierowców, który czekał na zmianę świateł.Sytuacja miała miejsce na ulicy Łagiewnickiej. Widzimy na nim, jak przed nagrywającym, na przejściu dla pieszych przechodzą ludzie, czyli nic niezwykłego. Jednak po chwili z lewej strony kierowcy po ścieżce dla rowerów przejeżdża samochód marki hyundaia. Na szczęście nie spotyka na swoje drodze żadnego cyklisty.
Jak poinformowała nas mł. asp. Jadwiga Czyż, z KMP w Łodzi, kierowca nie dostosował się do znaku C-13, czyli znaku informującego o drodze dla rowerów. Grozi za to 100 złotych mandatu i jeden punkt karny.
Gdyby jednak na ścieżce pojawili się rowerzyści, wówczas mielibyśmy do czynienia z ewidentnym stworzenie zagrożenia w ruchu drogowym, za co grozi nawet pięć tysięcy mandatu. Jeżeli jednak sprawa trafiłaby do sądu wówczas, kara mogłaby wynieść nawet 30 tysięcy złotych.
- tłumaczy.
Mł. asp. Jadwiga Czyż informuje nas, że policja nie dostał żadnego zgłoszenia dotyczącego tego zdarzenie. Jednak w związku z tym, że wie już o sprawie, zostanie sporządzona notatka służbowa, a funkcjonariusze rozpoczną czynności wyjaśniające.
Rozbił mustanga na lamie. "Ta lampa uratowała mi życie, może coś więcej"
Zdarzenie zostało nagrane przez kamerkę samochodową. Dzięki temu po raz kolejny widzimy, jak lekkomyślni parafią być niektórzy kierowcy i jak groźne sytuacje mogą stwarzać na drodze. Inne niebezpiecznie wyglądające zdarzenie zostało zamieszczone na kanale Stop Cham. Film został nagrany 9 lutego w Łodzi na al. Rodziny Scheiblerów. Widzimy na nim, jak kierowca mustanga rozbija auto na lampie.Samochód marki Ford Mustang prowadził 57-letni mężczyzna. Jak informowała wówczas mł. asp. Jadwiga Czyż, z łódzkiej drogówki, kierujący nie odniósł żadnych poważnych obrażeń, a zdarzenie zostało zakwalifikowane jako kolizja.
Z ustaleń policjantów obecnych na miejscu, wynika, że kierowca nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze i uderzył w przydrożną latarnię.
Policjantka przyznała, że kierujący został ukarany mandatem karnym w wysokości 1000 złotych. Ponadto na jego konto powędrowało sześć punktów karnych. Film został nagrany przez kierowcę, który jechał z naprzeciwka. Jego zdaniem, lampa, w którą uderzył kierujący mustangiem, uratowała mu zdrowie, a może coś więcej.
Czytaj więcej na ten temat: "Brawo policja, ładny przykład dajecie"
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.