Jarmark staroci na Księżym Młynie
Upalna niedziela na Księżym Młynie dostarczyła łodzianom, którzy pozostali w mieście, wielu atrakcji. Jedną z nich był niewątpliwie Targ staroci na Księżym Młynie. To właśnie łodzianie byli inicjatorami imprezy, ponieważ została zorganizowana w ramach budżetu obywatelskiego.Jarmark byłk znakomitą okazją nie tylko, aby znaleźć się na stacji Księży Młyn i wziąć udział w realizowanych przez Przędzalnię Sztuki akcjach artystycznych Pociąg performatywny i Silent Disco, ale również aby się wyposażyć w poszukiwane, a często już niemożliwe do nabycia w sklepach, artykuły, niekoniecznie pierwszej potrzeby. Czegóż tam nie było! Od książek, przez porcelanę, obrazy i własnej produkcji wyroby rzemieślnicze, do mniejszych i większych maskotek czy oryginalnych lamp.
Sporym zainteresowaniem cieszyło się stoisko pana Rafała, który tworzy przepiękne gadżety świetlne, jako że to już nie są zwykłe lampki, ale rodzaj sztuki, w którym żarówka jest tylko jednym z wielu, często nieoczywistych elementów. Któż bowiem wpadłby na pomysł, aby wykonać lampkę nocną ze starego szybkościomierza od słynnego samochodu Warszawa, czy też lampkę "hydrauliczną", bo opartą na fragmentach połączonych ze sobą rur. Były też przedmioty służące do oświetlenia pomieszczeń wykonane z innych części samochodowych.
Przepiękna kolekcja zwierzaków wykonana z materiału, w której można się zakochać od pierwszego spojrzenia. Psy, koty, myszy (niektóre nawet większe od psów), kilka rodzajów lalek, a nawet kominiarz, a całość wykonana własnoręcznie, przez wiele miesięcy, w ramach terapii po ciężkiej chorobie.
Zainteresowanie wzbudził też mały Olek, który w towarzystwie rodziny prowadził całkiem dorosłe negocjacje cenowe z potencjalnymi klientami. Na stoisku można było znaleźć m.in. stary odkurzacz, magnetofon szpulowy ZK125, kolekcję latarek z okresu wczesnego PRL-u i wiele innych atrakcji.
Impreza cieszyła się dużym zainteresowaniem łodzian i kolejne trzy targi staroci (najbliższy już 11 sierpnia) z pewnością przyciągną znów zainteresowanych.
Piątkowa potańcówka dla seniorów
Mimo wysokich temperatur, seniorzy nie zawiedli, a impreza w Parku Źródliska była udana do tego stopnia, że tancerze z żalem przyjęli wiadomość, że trzy godziny tańca właśnie upłynęły.
Wywiad z Agatą Dawidowicz - Dyrektorką Ośrodka Kultury Górna oraz impresję filmową dokumentującą oba wydarzenia możesz zobaczyć tutaj:
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.