reklama
reklama

Pani Pelagia z osiedla Jagiełły w Łodzi potrzebuje pomocy. Pożar strawił dorobek jej życia

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Pani Pelagia z osiedla Jagiełły w Łodzi potrzebuje pomocy. Pożar strawił dorobek jej życia - Zdjęcie główne
reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Łódź80-letnia pani Pelagia z Łodzi doznała dotlkiwych poparzeń w wyniku pożaru, do którego doszło w jej mieszkaniu na osiedlu Jagiełły. Kobieta przebywa w szpitalu, powoli wraca do zdrowia. Jednak jej mieszkanie to w tej chwili pogorzelisko. Nie da się w nim zamieszkać. W internecie zorganizowano zbiórkę na remont. Póki co zebrano 60 procent tej kwoty. Szczegóły w artykule poniżej.
reklama

80-letnia łodzianka wydostała się z płonącego mieszkania o własnych siłach

Do pożaru doszło 16 stycznia. Mieszkanie spłonęło doszczętnie. Kobieta wydostała się z niego o własnych siłach. Doznała jednak dotlkliwych poparzeń (25 proc. powierzchni ciała). Łodzianka trafiła do szpitala w Siemianowicach Śląskich.

!reklama!

"Sąsiedzi, znajomi sprzątają dziś zgliszcza - próbują pomóc jak potrafią - zorganizowali zbiórkę pieniędzy na materiały do remontu, inni zadeklarowali przekazanie wyposażenia domu.
Dziś jesteśmy w kompletnie zniszczonym mieszkaniu z jej synem Andrzejem, który przyjechał z innej części Polski. Chcemy uprzątnąć to, co się da. Jestem porażony skalą zniszczeń, trudno jest mi sobie wyobrazić traumę, jaką przeżyła Pani Pelagia, uciekając z ogarniętego płomieniami domu. Łódź jest solidarna, Łodzianie dzielą się dobrem - dlatego wierzę, że razem uda nam się stworzyć nowy dom dla Pani Pelagii. Wierzę w Nas, Łodzianie❤️" - napisał na Facebooku Marcin Gołaszewski, przewodniczący Rady Miasta Łodzi.

reklama

Sąsiedzi łodzianki ruszyli z pomocą

Zbiórka na rzecz łodzianki została zorganizowana w internecie. Link do niej znajdziecie tutaj. Blisko 300 osób wsparło zbiórkę. Cel to niecałe 20 tys. zł, póki co na konto zrzutki wpłynęło ponad 12 tys. zł.

"Prosimy o jakąkolwiek wpłatę, każda złotówka jest na wagę złota i szczęścia dzielnej lokatorki" - czytami w opisie zbiórki.

Jak się okazuje, w pierwszej kolejności z mieszkania pani Pelagii na osiedlu Jagiełły w Łodzi trzeba usunąć toksyny i popiół, a także spalone rzeczy. O tej porze roku nie jest to ani łatwe, ani tanie. Następnie trzeba pomalować ściany, a także kupić meble, bo z tych, które były nie zostało nic.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama