Żeby wydostać się z przystanków MPK przy al. Mickiewicza (znajdują się przy jezdni, która jest dużo niżej niż reszta infrastruktury w tym miejscu), trzeba wspiąć się po wysokich schodach, które prowadzą do przejścia podziemnego i następnie na ul. Żeromskiego. Dla ułatwienia pasażerom tej przeprawy na obu przystankach zamontowano windy. Okazuje się, że nie zawsze spełniają one swoje funkcje.
Windy najczęściej nie działają, czasami działa jedna
- Windy najczęściej nie działają. Czasami działa jedna, ale ludzie nie mają czasu latać po torach (co jest bardzo niebezpieczne) i sprawdzać, czy może druga jeździ. Wolą zasuwać po schodach, które nie są łatwe do pokonania, zwłaszcza dla osób starszych i niepełnosprawnych, które często udają się do pobliskiego szpitala im. WAM przy ul. Żeromskiego
- mówi pani Krystyna.
"Nie wiem, czy to kwestia braku konserwacji, czy zwykłego pecha"
Zdaniem łodzianki to niedopuszczalne, że w XXI wieku, w dużym mieście tak ważny element infrastruktury jest zaniedbany i niesprawny, a często też brudny.
- Nie wiem, czy to jest kwestia braku konserwacji, zbyt częstego używania czy też zwykłego pecha, ale uważam, że należy podjąć jakieś działania w tej sprawie. Windy na tym przystanku tramwajowym są nie tylko wygodą, ale też koniecznością dla wielu osób, które mają problemy z poruszaniem się. Nie można dopuścić do tego, żeby takie osoby były dyskryminowane i pozbawione możliwości korzystania z transportu publicznego
- dodaje pani Krystyna.
Zarząd Dróg i Transportu obiecał odnieść się do sprawy w czwartek (23 listopada).
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.