Dwie dekady istnienia TVN24. Anita Werner, wspomina początki swojej przygody z telewizją
TVN24, jako pierwsza telewizja informacyjna nadająca program całą dobę, rozpoczęła emisję w 2001 roku. Urodzona na łódzkich Bałutach dziennikarka, Anita Werner po dwudziestu latach wspomina początki istnienia stacji, które stały się jednocześnie początkiem jej dziennikarskiej kariery.„Moja noga od pachwiny do kostki była w gipsie. A schody do budynku TVN miały chyba ze sto stopni. Kiedy ja byłam jeszcze na dole, mój przyszły szef stał już przy drzwiach i cierpliwie czekał, aż dokuśtykam na górę.” – wspomina Anita Werner w instagramowym wpisie.
Dziennikarka opisuje również proces poprzedzający start nadawania pierwszej polskiej, całodobowej telewizji informacyjnej.
„Przez kilka miesięcy planowanie i rozdzielanie tematów było na serio, na serio były dyskusje z szefami, podział pracy i codzienne obowiązki. Tylko telewizja była na niby, bo wszystko, co robiliśmy, lądowało w szufladzie zamiast na antenie. Antena wystartowała w sierpniu 2001.” – pisze Werner.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Anita Werner. Dwadzieścia lat wielkiej kariery dziennikarskiej łodzianki
Medialna kariera Anity Werner rozpoczęła się w Wizji Sport, czyli pierwszej polskiej stacji telewizyjnej o profilu sportowym. Niedługo później dziennikarka trafiła do telewizji TVN, gdzie od samego początku współtworzyła pierwszą całodobową telewizję informacyjną w kraju.W nawiązaniu do swojej roli w filmie „Słodko gorzki” Władysława Pasikowskiego, w wywiadzie dla Playboya z 2008 roku Anita Werner opowiedziała o swoim mieście rodzinnym i dzielnicy, w której dorastała.
„Wychowałam się na Bałutach w Łodzi. Ci, którzy znają to miasto, wiedzą, że Bałuty mają opinię dzielnicy nie w pełni bezpiecznej. Ja mieszkałam, niedaleko ulicy Limanowskiego, w części nazywanej Limanką. Rzeczywiście, po „Słodko-gorzkim” stałam się w okolicy bardziej rozpoznawalna. Któregoś dnia tata poszedł po bułki do sklepu i jak wrócił, to spytał, czy widziałam, co jest napisane na drzwiach do klatki. Zeszłam na dół i zobaczyłam napis: „Anita, kochamy Cię. Chłopcy z Limanki. PS. Linda, masz wp…ol.”
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.