Po tym, jak na jednym z przystanków z autobusu można było wpaść wprost do rowu, z innych znajdujących się wzdłuż ul. Kolumny zniknęły... wiaty.
Wiaty były zniszczone, ale chroniły przed deszczem
Chodzi o sześć wiat służących ochronie przed warunkami atmosferycznymi czekających na autobusy linii 92 pasażerów.
- Wiaty zniknęły w pierwszym tygodniu marca, bez żadnej informacji czy uprzedzenia. To prawda, że nie prezentowały się najlepiej - były zniszczone, pomazane i zardzewiałe - ale zawsze były jakąś osłoną przed deszczem czy wiatrem. Teraz podróżni muszą czekać na transport wystawieni na niesprzyjającą pogodę, o którą o tej porze roku nietrudno
- mówi Dariusz Zwoliński z Rady Osiedla Wiskitno.
Nie ma gdzie się schować
Wartym podkreślenia jest fakt, że linia autobusowa, która kursuje po Wiskitnie, nie jeździ zbyt często - pojazdu można się spodziewać mniej więcej co pół godziny. Więc jeśli nie sprawdzimy rozkładu jazdy albo autobus nam ucieknie, musimy tkwić na przystanku i czekać na kolejny. A schować się czy usiąść nie ma gdzie.
- Nie każdy mieszkaniec Wiskitna ma samochód, zresztą nie ma takiego obowiązku. Z komunikacji miejskiej najczęściej korzystają dzieci szkolne i seniorzy. Wiaty przydawały się szczególnie tym drugim
- dodaje Dariusz Zwoliński.
Wszystko z powodu remontu
Demontaż starych wiat jest związany z planowaną przez Zarząd Dróg i Transportu inwestycją.
- Wzdłuż ul. Kolumny na Wiskitnie będą budowane chodniki. Na ten moment trudno powiedzieć, kiedy pojawią się nowe wiaty, jednak w dalszej perspektywie czasowej na pewno to nastąpi
- mówi Wiktor Stańczyk z Zarządu Dróg i Transportu w Łodzi.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.