Niepewna przyszłość sklepu Livio na Stokach. Powodem możliwa utrata koncesji na alkohol
Widmo zabrania koncesji na sprzedaż alkoholu zawisło nad sklepem Livio na ul. Górskiej 14. W tej lokalizacji potrzebna jest bowiem zgoda wspólnoty mieszkaniowej na tego typu działalność, gdyż market przynależy do budynku mieszkalnego.
Zgodnie z ustawą o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, jeżeli punkt sprzedaży jest zlokalizowany w budynku wielorodzinnym, wymagana jest zgoda właściciela, użytkownika, zarządcy lub administratora budynku. Koncesję na alkohol wydaje co prawda prezydent, burmistrz lub wójt. Opinie zarządców brane są jednak pod uwagę przy podejmowaniu takich decyzji.
Stoki: Rodzinny sklep może zamknąć się po 28 latach
Wiadomość o możliwym zamknięciu sklepu gruchnęła na mieszkańców jak grom z jasnego nieba. W sekcji komentarzy na grupie Facebookowej pn. „Stoki Osiedle - Społeczność” zawrzało po udostępnieniu zdjęcia z informacją wywieszoną na sklepie przy ul. Górskiej 14, jednym z niewielu takich punktów na Stokach. Mieszkańcy nie kryli żalu, że ich ulubiony sklep wkrótce się zamknie.
– Dlaczego zamykacie ten sklep? To jest sklep mojego dzieciństwa, to jest najlepszy sklep na świecie. Pracownicy też bardzo mili, milszych nie znam
– pisze pani Milena w zakładce „Pytań i odpowiedzi” na Google.
Zdjęcie z grupy „Stoki Osiedle - Społeczność”, post zamieszczony został 19 listopada.
W markecie pojawiliśmy się następnego dnia po pojawieniu się publikacji, ale kartki z informacją już nie było.
– Zdjęliśmy kartkę po tym, co zaczęło dziać się na Facebooku. Nie chcemy robić problemów przede wszystkim administracji. To tam swoje zażalenia zgłaszają mieszkańcy, a obecny stan rzeczy wcale nie zależy od nich. Nie otrzymaliśmy zgody wspólnoty mieszkaniowej na dalszą sprzedaż alkoholu
– tłumaczy nam pani Michalina Pisarska, pracownica sklepu i dalej wyjaśnia:
– Nie oszukujmy się, sklep bez alkoholu aktualnie nie ma racji bytu. Miesięcznie 20-30% naszego przychodu pochodzi właśnie z tego źródła. Dla mnie rozwiązaniem problemu nie jest zabranie koncesji. Sto metrów dalej jest Żabka, na którą przez to, że jest w budynku wolnostojącym, żadna wspólnota nie ma wpływu
– mówi.
Sklep Livio na Górskiej to rodzinny biznes – najpierw prowadził go tata pani Michaliny, aktualnie przejął go brat łodzianki.
– Jesteśmy tu od 1996 roku. Mamy miękką franczyzę – kupujemy towar, gdzie chcemy. Tu raczej nie ma do nas żadnych zarzutów, jeśli chodzi o jakość produktów
– dodaje.
Market Livio w Łodzi i kontrowersyjny murek
Skąd negatywna opinia wspólnoty mieszkaniowej o sprzedaży alkoholu w tym miejscu? O to zapytaliśmy administrację, ale usłyszeliśmy, że nie otrzymamy żadnego komentarza w tej sprawie zarówno od niej, jak i od wspólnoty mieszkaniowej.Powódów – jak mówi pani Machalina – nie znają również właściciele. Mieszkańcy Stoków w komentarzach zastanawiali, czy przypadkiem nie chodzi o murek, z którym kiedyś były problemy, a przy którym „przesiadywali” klienci. Murek jednak zburzono już jakiś czas temu.
Aktualnie taki sam mur znajduje się po przeciwnej stronie (widoczny na powyższym zdjęciu).
– W związku z tym murkiem mieliśmy kontrole z urzędu, przyjeżdżała policja. Urząd mówił, że nic nie można z tym zrobić, bo to nie jest obręb sklepu. Nie chcieliśmy denerwować wspólnoty, bo jednak mieszkają tu ludzie i to może im przeszkadzać, szczególnie latem. Gdy były kontrole policji pytaliśmy, dlaczego nie ma mandatów, mówili, że „za siedzenie nie można wypisać mandatu”
– mówi pani Michalina.
Na dniach rozstrzygnie się przyszłość osiedlowego sklepiku na Stokach
Właściciel marketu Livio przy ul. Górskiej 14 do dziś, 21 listopada, musi dostarczyć dokumenty potrzebne do otrzymania koncesji, która kończy się wraz 31. dniem tego miesiąca. W poniedziałek zbiera się Miejska Komisja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, która wyda postanowienie, a samo zezwolenie na sprzedaż alkoholu wyda prezydent miasta.Rodzinny sklep przy Górskiej 14 może zamknąć się wraz z końcem tego roku. Czy jest jednak szansa na to, że wspólnota mieszkaniowa zmieni zdanie? Czas pokaże.
To praktycznie jedyny taki sklep w okolicy, typowo z produktami spożywczymi. Zaledwie 100 metrów dalej jest Żabka, potem: warzywniak i piekarnia. W dalszej odległości znajdują się większe sklepy, takie jak Biedronka czy Stokrotka.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.