Tragedia w Łódzkiem. Nie żyje chłopiec pogryziony przez psa
Jak już informowaliśmy, w czwartek w miejscowości Komorów w pow. rawskim, w gminie Cielądź doszło do pogryzienia dziecka przez psa. Niestety chłopczyk nie przeżył.- Otrzymaliśmy zgłoszenie o pogryzieniu przez psa przed godz. 16.00. 8-letniego chłopca reanimowała policja, a potem pogotowie. Niestety nie udało się go uratować - relacjonował Adam Dembiński, oficer prasowy KWP Łódź.
Chłopca reanimowano ponad godzinę. Na miejscu pojawiło się też Lotnicze Pogotowie Ratunkowe.
- Po godzinnej reanimacji chłopca lekarz stwierdził zgon - mówił Adam Stępka, rzecznik WSRM.
Na miejscu pojawiły się 3 jednostki straży pożarnej, 3 karetki pogotowia, zabezpieczono lądowanie dla LPR. Jak, się okazuje, pomocy medycznej wymagali również rodzice poszkodowanego chłopca, którzy byli świadkami dramatycznej sytuacji i zasłabli. W tej sprawie prowadzone jest prokuratorskie śledztwo.
Radio RMF FM poinformowało, że chłopiec wyszedł na podwórko i wypuścił z kojca psa podobnego do owczarka niemieckiego. Nie minęło pół godziny, gdy matka zobaczyła synka leżącego na ziemi bez oznak życia.
Po tragedii w Komarowie psy trafiły na obserwację
- Na posesji były dwa psy, jeden w typie owczarka niemieckiego, drugi mieszaniec - poinformowała mł.asp. Agata Krawczyk, oficer prasowy rawskiej komendy policji, dodając, że najprawdopodobniej chłopca pogryzł pies w typie owczarka niemieckiego.
Ustalono, że ze zwierzętami nie było dotąd większych problemów, a psy przebywały na tej posesji dwa, trzy lata. - Mieszkańcy mówią, że te psy nie przejawiały żadnej agresji i nigdy nie dochodziło do sytuacji, w której mogliby się bać o siebie, czy o swoje dzieci - powiedziała PAP policjantka.
- W czwartek przed godziną 16 otrzymaliśmy informację o tym zdarzeniu na terenie gminy Cielądz. Kiedy policjanci, jako pierwsi pojawili się na miejscu, na podwórku leżało dziecko. Podjęto natychmiast reanimację. Potem kontynuowali ją między innymi strażacy i ratownicy medyczni. Mimo pomocy chłopczyk zmarł - relacjonowała rzeczniczka.
Rodziców dziecka objęto opieką psychologiczną. Śledztwo w tej spawie prowadzone jest pod nadzorem prokuratury.
- Prokuratura Okręgowa w Łodzi zbiera informacje w tej sprawie - powiedział PAP prokurator Tomasz Szczpanek.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.