Łodzianie nie skontrolują jakości prac w parku Staromiejskim. Teren ogrodzono czarnymi płachtami
Prowadzone w ostatnich latach liczne inwestycje miejskie nauczyły mieszkańców, że to na ich barkach spoczywa odpowiedzialność za monitorowanie przebiegu i jakości wykonywanych prac. Łódzki społecznik Kosma Nykiel jednym tchem wymienia kolejne remonty, podczas których dochodziło do wykonawczych zaniedbań. Nie raz cierpiała na tym sąsiadująca z placem budowy zieleń.
– Park Sienkiewicza, ul. Wojska Polskiego, Strzelców Kaniowskich, Północna i wiele innych inwestycji. Wielokrotnie zdarzało się, że nie dotrzymywano standardów robót wykonywanych w otoczeniu zieleni. W trakcie prowadzenia prac trzeba bardzo uważać żeby nie zaszkodzić rosnącym drzewom. Nie chodzi tylko o uszkadzanie pni – te faktycznie obkłada się deskami. Jeśli dojdzie do podkopania korzeni, to takie drzewo ma niewielkie szanse na przeżycie – tłumaczy Kosma Nykiel.
Trudności z przetrwaniem mają rosnące przy przebudowywanej ul. Północnej kasztanowce. Część z nich już usycha i nie wiadomo, czy ich stan poprawi się po zakończeniu remontu. Nie dziwi więc niepokój, który towarzyszy osobom troszczącym się o stan miejskiej zieleni. Przysłonięte płachtami ogrodzenie parku Śledzia uniemożliwi kontrolę działań wykonawcy.
– Nie wiemy, czy korzenie nie są podcinane i co dzieje się z drzewami i zielenią. Myślę, że to celowe działanie urzędu miasta i Zarządu Inwestycji Miejskich, które mają świadomość, że mieszkańcy i społecznicy kontrolowali już jakość prac remontowych w innych częściach Łodzi. W pewnym sensie mamy do czynienia z brakiem jawności. Nie przypominam sobie, by takie tereny wcześniej odgradzano czarną płachtą. Te działania ocierają się o absurd – mówi nasz rozmówca.
Łodzianie wielokrotnie zarzucali miastu niegospodarność. Jakość wykonywanych prac remontowych pozostawia wiele do życzenia i jest otwarcie krytykowana przez mieszkańców. Za przykład może posłużyć choćby usiana fuszerkami ulica Moniuszki, ale ponieważ można było nią przejść, mieszkańcy mieli szansę zareagować.
Kosma Nykiel zwraca również uwagę na całkowite pozbawienie parku funkcji komunikacyjnej. Mieszkańcy odczują to szczególnie w sytuacji trwających obok remontów ul. Ogrodowej i Północnej.
– Dla komfortu łodzian prace powinny zostać zaplanowane etapowo. Dzięki temu możliwe byłoby poprowadzenie przejścia. Mam nadzieję, że jednak ZIM zrobi krok w kierunku ułatwienia mieszkańcom życia. Oczekuję też, że dla transparentności, czarne płachty zostaną usunięte – nie mają żadnego praktycznego zastosowania – zaznacza społecznik.
Podobnie łatwo pozbawiono funkcji komunikacyjnej park Źródliska I. Wszystko przez działającą od listopada do grudnia iluminację – po godzinie 16:00 wstęp do parku umożliwiono wyłącznie za okazaniem biletu na atrakcję.
Do ZIM wysłaliśmy zapytanie dotyczące powodów odgrodzenia płachtami terenu parku oraz możliwości poprowadzenia przejść, które ułatwiją mieszkańcom poruszanie się w tej okolicy. Czekamy na odpowiedź.
Remont parku Staromiejskiego
W trakcie prac w parku powstaną nowe alejki spacerowe oraz cztery fontanny: dwie podkreślą ślad przebiegu koryta rzeki Łódki, a dwie kolejne – zarys komina dawnej fabryki braci Gehlingów. Na terenie parku wybudowane zostaną: skatepark, plac zabaw, altany, zewnętrzna siłownia oraz publiczne toalety. Zmieni się również oświetlenie, odnowione zostaną istniejące wodotryski, pojawią się nowe elementy małej architektury. Przybędzie zieleni – o około 51 dodatkowych drzew oraz ponad 3000 krzewów ozdobnych.Całość będzie kosztowała 34 mln zł. Remont wykona firma Park-M Poland Sp. z o.o.
SPRAWDŹ >>> Ciemności spowiją Łódź? Trzeba zacisnąć pasa, bo rachunki za prąd droższe nawet o 500 procent!
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.