Minionej nocy poziom zanieczyszczenia powietrza w Łodzi był bardzo wysoki. Najgorzej sytuacja wyglądała na południu miasta, w okolicach ulic Paradnej i Pabianickiej.
!reklama!
Na Chojnach i Rudzie stężenie pyłów PM10 oraz PM2.5 zdecydowanie przekraczało dozwolone normy. Jak podają administratorzy grupy „Łódź Bez Smogu” miniony wieczór zdrowiej byłoby spędzić np. w Krakowie…
Mieszkańcy Łodzi w komentarzach pod postem potwierdzają, że smród wynikający z ogrzewania domów tzw. „kopciuchami” jest mocno wyczuwalny i przeszkadza w normalnym funkcjonowaniu.
Byłem na spacerze z psem. Dramat. Smród nie do zniesienia. Dobrze że maseczka na ryju bo byłoby gorzej. Ale pies już capi dymem.
Oj wczoraj poczułam. Chciałam otworzyć okno w sypialni, ale smród taki wyleciał do środka, że się oddychać nie dało.
Pierwszy raz od wakacji musiałem spać przy zamkniętych oknach. Za oknem czarno od dymu z kominów.
taaaaak, teraz maseczka naprawdę ma sens.
- piszą użytkownicy Facebooka.
Niestety sezon grzewczy dopiero się zaczyna, a to oznacza, że w koszmarnym smogu przyjdzie nam żyć przez najbliższe kilka miesięcy. Już teraz widać, że odpowiednie służby (m.in. ekopatrole) będą miały pełne ręce roboty.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.