Miko Marczyk wyruszył do stolicy Francji w środę 5 marca.
Kierowca rajdowy z Łodzi chce pobić Guinnessa
Jego celem jest pobicie rekordu Guinnessa i przejechanie trasy z Paryża do Łodzi na jednym tankowaniu samochodu. Aktualnie rekord w tej kategorii wynosi 2545,80 km.
- Jako 20-latek miałem pewien pomysł. Chciałem przejechać na jednym baku z mojej rodzinnej Łodzi do Paryża
- mówi Miko Marczyk, polski kierowca rajdowy broniący barw zespołu ORLEN Team, dwukrotny, rajdowy mistrz Polski oraz jeden z najważniejszych kierowców Rajdowych Mistrzostw Europy oraz Świata.
I dodaje:
- Wtedy się poddałem już na etapie planowania, bo w mojej opinii było to niemożliwe. Aktualnie motoryzacja i moja wiedza są w zupełnie innym miejscu a jej granice się przesuwają. Kocham samochody i uwielbiam w nich wszystko to, co jest „naj”. Startując w rajdach samochodowych zawsze chcę być najszybszy i najbardziej skuteczny. Ale poruszając się po drogach publicznych doceniam coś innego. Chociażby najniższe spalanie i najwyższą efektywność każdej trasy. Jestem fanem motoryzacji i takie rzeczy po prostu sprawiają mi przyjemność.
Przez całą drogę Miko Marczyk planuje jechać wyłącznie drogami szybkiego ruchu, a cała podróż ma zająć od 35 do 45 godzin.
fot. Monika Bondarowicz
Z Łodzi do Paryża na jednym baku. "Czuję się gotowy!"
Jakim pojazdem planuje pobić rekord? Marczyk skorzysta ze Skody Superb IV generacji, wykorzystującej jednostkę 2.0 TDI o mocy 150 koni mechanicznych. Jest to samochód w produkcyjny z najbardziej podstawową konfiguracją. Ze względu na różnego rodzaju systemy, czy też znakomitą aerodynamikę,
- Lubię takie wyzwania. Kiedyś przejechałem na silniku elektrycznym trasę z Zakopanego do Krakowa Skodą Octavią RS iV. Osiągnąłem tam wynik wychodzący daleko poza założenia producenta. Później na jednym ładowaniu samochodu elektrycznego przejechałem trasę z Zakopanego nad Morze Bałtyckie, chociaż producent nie zakładał takiej możliwości w przypadku tego modelu. Uwielbiam analizy i grę detali. Motoryzacja mnie pasjonuje – każdego dnia coraz bardziej. Analizowałem to wyzwanie pod każdym możliwym względem zagłębiając się w elementy, o których nikt na co dzień pewnie nawet nie myśli. Czuję się gotowy!
- dodaje kierowca.
Nad poprawnością wykonania rekordu będzie pilnować Biuro Rekordów.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.