reklama
reklama

Szalony pomysł 29-latka z Łodzi. Postanowił zrobić coś, czego jeszcze nikomu się nie udało

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Monika Bondarowicz

Szalony pomysł 29-latka z Łodzi. Postanowił zrobić coś, czego jeszcze nikomu się nie udało - Zdjęcie główne

Miko Marczyk - podejmie próbę pobicia rekordu Guinnessa | foto Monika Bondarowicz

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości ŁódźPochodzący z Łodzi 29-letni kierowca rajdowy Miko Marczyk postanowił pobić jeden z rekordów Guinnessa. Z Łodzi wyruszył prosto na Paryż, skąd ponownie wróci do Łodzi. Cala droga ma być jednocześnie przepustką do zwycięstwa. O co walczy?
reklama

Miko Marczyk wyruszył do stolicy Francji w środę 5 marca.

Kierowca rajdowy z Łodzi chce pobić Guinnessa

Jego celem jest pobicie rekordu Guinnessa i przejechanie trasy z Paryża do Łodzi na jednym tankowaniu samochodu. Aktualnie rekord w tej kategorii wynosi 2545,80 km.

- Jako 20-latek miałem pewien pomysł. Chciałem przejechać na jednym baku z mojej rodzinnej Łodzi do Paryża

- mówi Miko Marczyk, polski kierowca rajdowy broniący barw zespołu ORLEN Team, dwukrotny, rajdowy mistrz Polski oraz jeden z najważniejszych kierowców Rajdowych Mistrzostw Europy oraz Świata.

I dodaje:

- Wtedy się poddałem już na etapie planowania, bo w mojej opinii było to niemożliwe. Aktualnie motoryzacja i moja wiedza są w zupełnie innym miejscu a jej granice się przesuwają. Kocham samochody i uwielbiam w nich wszystko to, co jest „naj”. Startując w rajdach samochodowych zawsze chcę być najszybszy i najbardziej skuteczny. Ale poruszając się po drogach publicznych doceniam coś innego. Chociażby najniższe spalanie i najwyższą efektywność każdej trasy. Jestem fanem motoryzacji i takie rzeczy po prostu sprawiają mi przyjemność.

reklama

Przez całą drogę Miko Marczyk planuje jechać wyłącznie drogami szybkiego ruchu, a cała podróż ma zająć od 35 do 45 godzin.

fot. Monika Bondarowicz

Z Łodzi do Paryża na jednym baku. "Czuję się gotowy!"

Jakim pojazdem planuje pobić rekord? Marczyk skorzysta ze Skody Superb IV generacji, wykorzystującej jednostkę 2.0 TDI o mocy 150 koni mechanicznych. Jest to samochód w produkcyjny z najbardziej podstawową konfiguracją. Ze względu na różnego rodzaju systemy, czy też znakomitą aerodynamikę,

reklama

- Lubię takie wyzwania. Kiedyś przejechałem na silniku elektrycznym trasę z Zakopanego do Krakowa Skodą Octavią RS iV. Osiągnąłem tam wynik wychodzący daleko poza założenia producenta. Później na jednym ładowaniu samochodu elektrycznego przejechałem trasę z Zakopanego nad Morze Bałtyckie, chociaż producent nie zakładał takiej możliwości w przypadku tego modelu. Uwielbiam analizy i grę detali. Motoryzacja mnie pasjonuje – każdego dnia coraz bardziej. Analizowałem to wyzwanie pod każdym możliwym względem zagłębiając się w elementy, o których nikt na co dzień pewnie nawet nie myśli. Czuję się gotowy!

- dodaje kierowca.

Nad poprawnością wykonania rekordu będzie pilnować Biuro Rekordów.

reklama

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Najciekawsze wiadomości z Łodzi i aglomeracji łódzkiej w jednym miejscu. Codziennie ciekawe treści specjalnie dla Ciebie! Zobacz co się dzieje Dziś w Łodzi Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama