W środę około godz. 21:00 patrol z łódzkiej grupy „SPEED” prowadził kontrole prędkości na al. Piłsudskiego. Policjanci poruszali się nieoznakowanym radiowozem.
!reklama!
W pewnym momencie z dużą prędkością wyprzedził ich motocyklista. Mundurowi zmierzyli jego prędkość, wówczas okazało się, że porusza się 111 km/h w miejscu gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h.
Funkcjonariusze zrównali się z motocyklistą i podali mu sygnał do zatrzymania, wtedy początkowo zwolnił, aby po chwili przyspieszyć i rozpocząć ucieczkę. Mundurowi natychmiast ruszyli w pościg. W pewnym momencie mężczyzna skręcił w ul. Żeromskiego, a następnie na skrzyżowaniu z ul. Kopernika nie zastosował się do znaku F-10 nakazującego jazdę z pasa na wprost, dalej przy czerwonym świetle skręcił w prawo jadąc dalej w kierunku ul. Wólczańskiej. Poruszał się wówczas lewym pasem ruchu.
Gdy dojechał do skrzyżowania z ul. Wólczańską nie zastosował się do nakazu jazdy w prawo i skręcił w lewo w ul. Wólczańską kontynuując ucieczkę „pod prąd” po czym dojeżdżając do skrzyżowania ulic Wólczańskiej i Struga ponownie wjechał na czerwonym świetle i utracił panowanie nad motocyklem doprowadzając do jego wywrócenia.
Natychmiast do niego podbiegli policjanci. W trakcie rozmowy z 26-latkiem o zaistniałej sytuacji, oświadczył, iż nie posiada i nigdy nie posiadał uprawnień do kierowania. Przyznał również, ze jego pojazd nie posiada od dawna polisy OC. Opowiedział również, że motocykl wyposażony jest w inny wyróżnik tablicy rejestracyjnej, a ten który jest na pojeździe dostał kiedyś od swojego znajomego.
Był trzeźwy. W policyjnych bazach danych funkcjonariusze potwierdzili, że mężczyzna faktycznie nie posiada uprawnień, a suzuki ma inne numery rejestracyjne. Ponadto motocykl nie ma aktualnych badań technicznych od sierpnia 2017 roku, a w systemie widnieje zapis o zakazie poruszania się tym pojazdem. Policjanci odholowali motocykl na parking policyjny i sporządzili dokumentację do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego dotyczącą polisy OC. 26-latek został zatrzymany w policyjnym areszcie do dyspozycji prokuratora.
Źródło: KMP Łódź
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.