reklama
reklama

Szalony pościg za motocyklistą w centrum Łodzi. Jechał 111 km/h, ignorował czerwone światła i poruszał się pod prąd

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Szalony pościg za motocyklistą w centrum Łodzi. Jechał 111 km/h, ignorował czerwone światła i poruszał się pod prąd - Zdjęcie główne
reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości ŁódźJazda z prędkością 111 km/ h przy ograniczeniu do 50 km/h, niezatrzymanie się do kontroli i brak prawa jazdy, to tylko niektóre z zarzutów wobec 26-letniego motocyklisty. Mężczyzna został zatrzymany po pościgu przez grupę SPEED i trafił na noc do policyjnego aresztu. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
reklama

W środę około godz. 21:00 patrol z łódzkiej grupy „SPEED” prowadził kontrole prędkości na al. Piłsudskiego. Policjanci poruszali się nieoznakowanym radiowozem.

 !reklama!

W pewnym momencie z dużą prędkością wyprzedził ich motocyklista. Mundurowi zmierzyli jego prędkość, wówczas okazało się, że porusza się 111 km/h w miejscu gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h.

Funkcjonariusze zrównali się z motocyklistą i podali mu sygnał do zatrzymania, wtedy początkowo zwolnił, aby po chwili przyspieszyć i rozpocząć ucieczkę. Mundurowi natychmiast ruszyli w pościg. W pewnym momencie mężczyzna skręcił w ul. Żeromskiego, a następnie na skrzyżowaniu z ul. Kopernika nie zastosował się do znaku F-10 nakazującego jazdę z pasa na wprost, dalej przy czerwonym świetle skręcił w prawo jadąc dalej w kierunku ul. Wólczańskiej. Poruszał się wówczas lewym pasem ruchu.

reklama

Gdy dojechał do skrzyżowania z ul. Wólczańską nie zastosował się do nakazu jazdy w prawo i skręcił w lewo w ul. Wólczańską kontynuując ucieczkę „pod prąd” po czym dojeżdżając do skrzyżowania ulic Wólczańskiej i Struga ponownie wjechał na czerwonym świetle i utracił panowanie nad motocyklem doprowadzając do jego wywrócenia.

Natychmiast do niego podbiegli policjanci. W trakcie rozmowy z 26-latkiem o zaistniałej sytuacji, oświadczył, iż nie posiada i nigdy nie posiadał uprawnień do kierowania. Przyznał również, ze jego pojazd nie posiada od dawna polisy OC. Opowiedział również, że motocykl wyposażony jest w inny wyróżnik tablicy rejestracyjnej, a ten który jest na pojeździe dostał kiedyś od swojego znajomego.

Był trzeźwy. W policyjnych bazach danych funkcjonariusze potwierdzili, że mężczyzna faktycznie nie posiada uprawnień, a suzuki ma inne numery rejestracyjne. Ponadto motocykl nie ma aktualnych badań technicznych od sierpnia 2017 roku, a w systemie widnieje zapis o zakazie poruszania się tym pojazdem. Policjanci odholowali motocykl na parking policyjny i sporządzili dokumentację do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego dotyczącą polisy OC. 26-latek został zatrzymany w policyjnym areszcie do dyspozycji prokuratora.

reklama

Źródło: KMP Łódź

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama