reklama
reklama

Szczepienia Łódź. Pacjent odmówił szczepienia na koronawirusa. Powód? Zamienili mu szczepionkę

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Szczepienia Łódź. Pacjent odmówił szczepienia na koronawirusa. Powód? Zamienili mu szczepionkę - Zdjęcie główne

Szczepienia Łódź. Pacjent odmówił szczepienia na koronawirusa. Powód? Zamienili mu szczepionkę (fot. Michał Pietrzak)

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości ŁódźSzczepienia Łódź. Do niecodziennej sytuacji doszło Centrum Medycznym Profamilia na Bałutach w Łodzi. Jak informuje nasz Czytelnik, tuż przed podaniem mu szczepionki na koronawirusa okazało się, że ma zostać zaszczepiony preparatem innej firmy niż wcześniej wybrał. W związku z tym zrezygnował z możliwości zaszczepienia się danego dnia w tej konkretnej placówce.
reklama

Szczepienia Łódź. Pfizer zamiast J&J 

Jak informuje nasz Czytelnik, on, wraz ze swoją narzeczoną, postanowili zapisać się na szczepienie preparatem Johnson&Johnson. 

- Zapisaliśmy się mniej więcej na połowę maja, korzystając z rządowej strony internetowej - opowiada pan Jarosław. 

reklama

- Kilka dni przed planowanym terminem szczepienia dostaliśmy sms-y z informacją, że szczepienia zostały przełożone na 5 czerwca. Przyjęliśmy to do wiadomości i cierpliwie czekaliśmy na wyznaczony termin - dodaje.

Nadszedł w końcu dzień 5 czerwca, kiedy to pan Jarosław stawił się w Centrum Medycznym ProFamilia przy ul. Stefana 2 na umówione szczepienie.

- Wypełniłem ankietę, lekarz przeprowadził ze mną wywiad. Wszystko było w najlepszym porządku. Później wszedłem do pokoju, gdzie miałem zostać zaszczepiony. Widzę juz przygotowaną strzykawkę i w tym momencie zapytałem, czy to jest szczepionka J&J. W odpowiedzi dowiedziałem się, że nie, że to jest Pfizer - opowiada nasz Czytelnik.

reklama

- Dopiero jak nagłośniłem tę sprawę w przychodni, to inni pacjenci zostali poinformowani, że nie będą szczepienia preparatem J&J, tylko Pfizerem.

W związku z tym, pan Jarosław odmówił szczepienia.

- O szczepionce J&J sobie poczytałem, dowiedziałem się sporo i chciałem się nią zaszczepić. O Pfizerze nie mam takiej wiedzy i dlatego odmówiłem przyjęcia szczepionki. 

Niestety, jak informuje pan Jarosław, nie był on jedyną osobą, która (niemal dosłownie) na własnej skórze doświadczyła takiej sytuacji.

Polecamy: Koronawirus w Łódzkiem. 37 nowych zachorowań, 6 mieszkańców województwa łódzkiego zmarło [raport 8.06.21]

Centrum Medyczne Profamilia: „U nas szczepionka J&J w ogóle nie była w dostawie”

Udało nam się skontaktować z Centrum Medycznym Profamilia, w której doszło do opisywanej wyżej sytuacji.

reklama

- Grafiki zewnętrzne na szczepienie w naszej przychodni były otwarte na Pfizera. To nie my wysyłamy SMS-y potwierdzające do pacjentów, tylko system automatycznie. Pytanie więc brzmi, dlaczego pacjent otrzymał informację o szczepieniu J&J, kiedy my szczepimy Pfizerem - mówi nam kierowniczka placówki.

- U nas szczepionka J&J w ogóle nie była w dostawie. Tym preparatem szczepiliśmy tylko na początku maja. Później zabrano nam część szczepionek, które poszły na punkty populacyjne. Nie mieliśmy więc żadnej możliwości zaszczepienia pacjenta J&J, skoro w dostawach mamy tylko Pfizera - dodaje.

Jak wynika z naszych ustaleń, prawdopodobnie w momencie zapisywania się na szczepienia, preparat J&J był jeszcze dostępny w przychodni przy ul. Stefana 2. Później jednak, z powodu zmian w dostawach, w Centrum Medycznym Profamilia szczepiono już tylko Pfizerem. 

reklama

Dlatego też ciężko winić placówkę, której kierownictwo samo było zaskoczone zaistniałą sytuacją, bo przecież to nie przychodnia sprawuje bezpośrednio kontrolę nad informacjami zawartymi w SMS-ach wysyłanych do pacjentów.

Wiedząc jednak, że takie sytuacje się zdarzają, apelujemy, by każdorazowo już w punkcie szczepień upewniać się, czy preparat, którym za chwilę mamy zostać zaszczepieni, jest na pewno tym, na który się zapisaliśmy. Tym bardziej, że to nie pierwsza taka sytuacja w Polsce. 

Jak donosi wrocławska Gazeta Wyborcza, podobny los, co pana Jarosława z Łodzi, spotkał jednego z mieszkańców Wrocławia. Z tą różnicą, że w tym przypadku pacjent postanowił przyjąć szczepionkę Pfizera.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama