reklama
reklama

Szpital przy Okólnej znów przyjmuje pacjentów. Komunikat po tragicznym pożarze

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Agnieszka Szynk

Szpital przy Okólnej znów przyjmuje pacjentów. Komunikat po tragicznym pożarze - Zdjęcie główne

W pożarze, który wybuchł w jednej ze szpitalnych sal zginął 72-letni pacjent | foto Agnieszka Szynk

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości ŁódźPo dramacie, jaki rozegrał się w nocy z 26 na 27 grudnia w szpitalu w Łagiewnikach placówka wstrzymała przyjmowanie pacjentów. Szkody spowodowane pożarem uniemożliwiły prawidłowe funkcjonowanie budynku, od wtorku przyjmowane były tam wyłącznie dzieci. Od 28 grudnia Wojewódzki Zespół Zakładów Opieki Zdrowotnej Centrum Leczenia Chorób Płuc i Rehabilitacji w Łodzi wznowił przyjęcia.
reklama

Pożar w szpitalu w Łagiewnikach


Jak poinformował Urząd Marszałkowski Województwa Łódzkiego do placówki mieszczącej się przy ulicy Okólnej znów przyjmowani są nowi pacjenci. Ponownie pracuje Oddział Internistyczno – Kardiologiczny oraz Oddział Chorób Wewnętrznych, uruchomiony został też tomograf, pacjenci mogą również trafiać na oddział neurologiczny. 29 grudnia do pracy ma zostać włączone drugie piętro szpitala, na którym mieści się Oddział Chorób Płuc i Alergii Układu Oddechowego, przyjmowani będą też pacjenci odbywający chemioterapię. 


Na razie zamknięte będzie pierwsze piętro placówki, czyli Oddział Pulmonologii i Chemioterapii Nowotworów Płuc. Jest to miejsce, gdzie w nocy z poniedziałku na wtorek wybuchł pożar. Sytuacja w szpitalu jest opanowana. Pacjenci mogą czuć się bezpiecznie. Trwa dochodzenie, które ustali przyczynę pożaru – czytamy w oficjalnym komunikacie. 

reklama

Jak wiadomo, nadal trwa szacowanie strat, do jakich doszło w wyniku pożaru.


Jesteśmy w stałym kontakcie z dyrekcją szpitala. Jedną z ważniejszych informacji jest to, że tomograf nie został uszkodzony i pacjenci mogą być diagnozowani – przekazał Piotr Adamczyk, wicemarszałek województwa łódzkiego.

Do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło po północy 27 grudnia. W szpitalnej sali zapaliło się łóżko jednego z pacjentów. Pomieszczenie doszczętnie spłonęło, a 72-letniego mężczyzny niestety nie udało się uratować. Poszkodowane zostały także dwie pielęgniarki z oddziału oraz lekarka, kobiety trafiły do szpitala w Zgierzu, prawdopodobnie doszło u nich do podtrucia dymem. Podczas ewakuacji, budynek opuściło łącznie 40 osób.   Z pokoju, w którym wybuchł pożar ogień wydostał się na pozostałą część oddziału, co doprowadziło do zniszczenia ścian, podłogi i sufitu. Ze względu na zalanie pomieszczeń, wyłączono całkowicie instalację elektryczną. 

reklama

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama