Jak podaje łódzka policja, mężczyzna sam zgłosił się 17 sierpnia br. do III komisariatu KMP w Łodzi i przyznał się do wybicia szyb w oknach mieszkania przy ul. Wyszyńskiego. Funkcjonariusze usłyszeli od 44-latka, że od dawna był zakochany we właścicielce tego lokalu, ale ta miała odrzucać jego zaloty.
Gdy policjanci udali się we wskazane przez podejrzanego miejsce, zastali kobietę, która potwierdziła zeznania mężczyzny i dodała, że poza wybiciem szyb, z jej mieszkania zabrał dwa telefony komórkowe.
Okazało się, że funkcjonariusze znaleźli jeden z telefonów w mieszkaniu podejrzanego na Widzewie. 44-latek usiłował tłumaczyć się, że telefon z mieszkania kobiety wziął przez pomyłkę, ponieważ sam posiadał podobny model, który rzekomo skradziono mu kilka dni wcześniej.
Wartość strat poniesionych przez kobietę z powodu szkód, jakie wyrządził jej 44-letni „amant”, oszacowano na kwotę 3600 zł. Okazało się, że mężczyzna wcześniej był notowany za podobne przestępstwa. Zatrzymanemu grozi teraz kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Źródło: KMP Łódź
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.