- Dokładnie 10 lat temu zaproponowałem to rozwiązanie. Wtedy wydawało mi się to istotnym elementem budującym demokrację, tożsamość Łodzi i nie bez trudu organizowaliśmy tą strefę. Ostatecznie zakończyło się to katastrofą, kiedy ówczesny prezydent, zgodnie z obowiązującymi zasadami ustrojowymi naszego miasta, wskazał najgorszy z możliwych kątów parku Sienkiewicza - powiedział na dzisiejszej konferencji prasowej wiceprezydent Łodzi Krzysztof Piątkowski
Chodzi o sytuację z 2009 roku, kiedy to właśnie Krzysztof Piątkowski, ówczesny wiceprzewodniczący łódzkiej rady miejskiej, zaproponował utworzenie w Łodzi miejsca, gdzie możliwe byłoby prowadzenie swobodnej dyskusji na każdy temat. Pomysł był wzorowany na słynnym brytyjskim Hyde Parku. To właśnie tam znajduje się nie mniej słynny Speakers’ Corner. Jest to jeden z narożników parku, gdzie każdy może w sposób swobodny wygłaszać swoje poglądy, z nielicznymi wyjątkami. Jednym z nich jest zakaz obrażania królowej Wielkiej Brytanii.
Według ówczesnej inicjatywy Krzysztofa Piątkowskiego, przestrzeń do swobodnej wypowiedzi dla każdego mieszkańca Łodzi miała znajdować się w specjalnie wydzielonej przestrzeni w pasażu Schillera przy ulicy Piotrkowskiej. Finalnie jednak łódzki Speakers’ Corner znalazł się w parku im. Henryka Sienkiewicza.
Choć rozwiązanie to funkcjonuje już od 10 lat, to jednak nie zadomowiło się w świadomości mieszkańców Łodzi - niewielu wie o jego istnieniu, a jeszcze mniej korzysta ze swobód, jakie daje łódzki Hyde Park.
W 2019 roku wiceprezydent Piątkowski chce reaktywować pomysł i zapytać łodzian o to, czy takie miejsce jest w ogóle potrzebne i, jeśli tak, to gdzie miałoby się ono znajdować.
- Po 10 latach wracam do tego pomysłu i chciałbym prosić łodzian o to, by się wypowiedzieli. Po pierwsze, czy uważają, że to jest taki moment, w którym taka strefa jest potrzebna. (…) Chciałbym też, żeby pomogli miastu wskazać to miejsce. Czy to może być np. plac Dąbrowskiego w bezpośrednim sąsiedztwie sądu, czy to powinien być pasaż Schillera czy być może inne lokalizacje - dodał Krzysztof Piątkowski
Głosować można jeszcze przez kilkanaście dni na internetowej platformie Vox Populi. Po zakończeniu zbierania głosów nastąpi podsumowanie wyników, a władze miasta przygotują odpowiednie zarządzenie prezydent dokonujące korekty dotychczasowej lokalizacji łódzkiego Hyde Parku.
- Chcemy, żeby Łódź była miastem wolności, miastem w którym mówi się otwarcie, bez kłopotów. Jesteśmy miastem, którym odbywają się Igrzyska Wolności, (…) w którym osoby mieszkające w Łodzi oraz przyjeżdżające, bardzo często zabierają głos w dyskusji. (…) Chciałbym, żeby Łódź była z tego znana i była stolicą wolności - zadeklarował wiceprezydent Łodzi
Czy jednak w dobie internetu i możliwości wyrażania swojego zdania, jaki on oferuje, jest jeszcze ktoś, kto potrzebuje miejsc takich jak Speakers’ Corner? Czy mieszkańcy Łodzi będą chętnie korzystać z takiego miejsca np. przy ulicy Piotrkowskiej? Już sama liczba głosujących na inicjatywę wiceprezydenta Piątkowskiego pokaże, czy idea jest dla łodzian ważna i czy rzeczywiście istnieje społeczne zapotrzebowanie na tego typu miejsce.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.