Niedziela około południa, ulica Roosevelta. Rafał Raczyński spieszy się na rodzinny obiad z okazji dnia ojca.
- Nie mam jak wyjechać. Cała rodzina na mnie czeka
- mówi łodzianin.
Volkswagenem zastawił wyjazd z kamienicy na Roosevelta
Wszystko przez volkswagena na warszawskich numerach rejestracyjnych, który zastawił wyjazd z kamienicy.
- Najgorzej jest w piątki i w soboty. Ludzie chcą zaparkować tuż przy Offie i nie patrzą, że zastawiają wyjazd. Czasami parkują tak, że zajmują pół wyjazdu, czasami na cały. Mam szerokie auto. Kiedyś jeden z takich delikwentów się ze mną spierał, że przecież się zmieszczę. Stwierdziłem, że chętnie oddam kluczyki i się przekonam, jak on to zrobi
- dodaje pan Rafał.
Jego sąsiadka, pani Teresa, przyznaje, że opisywane zjawisko to naprawdę problem.
- Czasami co drugi dzień tu u nas na wjeździe parkują. Kierowcy mają klapki na oczach. Kto dał im prawo jazdy? Może jakieś pachołki powinno się tu zamontować?
- zastanawia się kobieta.
- Sąsiedzi kiedyś spieszyli się na ważną uroczystość. Nie mogli jednak wyjechać, więc wezwali taksówkę
- mówi pani Teresa.
Straż miejska w Łodzi odholowała prawie 60 aut
Czasami kończy się na słownych przepychankach z kierowcą, czasami kierowcy nie ma, wówczas wzywana jest straż miejska.Od początku roku w tego typu sprawach Straż Miejska w Łodzi miała 822 zgłoszenia dotyczące blokowania wjazdów i wyjazdów z posesji (przy bramach, garażach czy wnękach postojowych).
Stanowią one 6 procent wszystkich zgłoszeń dotyczących parkowania.
W związku z blokowaniem wjazdów i wyjazdów strażnicy miejscy wlepili 39 mandatów.
Jedenaście interwencji zakończyło się pouczeniami, jedna zaś w sądzie. W tej chwili osiem jest w toku.
Lawetę wzywano 59 razy. Kierowca, którego auto odholowano, musi sporo zapłacić. Stawki reguluje uchwała Rady Miejskiej. Usunięcie pojazdu osobowego to 697 zł, do tego opłata za każdą rozpoczętą dobę - 60 zł. Odholowane samochody znajdują się na parkingu przy ul. Pilskiej.
Kierowca, którego auto odholowano, zwykle dzwoni pod 112 i zgłasza, że nie ma jego pojazdu. Podaje wówczas numery rejestracyjne i dowiaduje się, co się stało.
- Zwykle jednak nie ma zdziwienia. Kierowcy parkują nieprawidłowo i robią to z premedytacją
- mówi Marek Marusik, zastępca naczelnika Wydziału Dowodzenia Straży Miejskiej w Łodzi.
Nierzadko kierowca nieprawidłowo zaparkowanego auta, szybko się znajduje. Jeśli mamy zdjęcia lub filmik taką sprawę możemy złożyć do straży miejskiej elektronicznie. Musimy się jednak liczyć z tym, że zostaniemy przesłuchani.
Dodajmy, że kierowca, który zastawi wjazd, naraża się na 100-złotowy mandat i jeden punkt karny. Nie zawsze są podstawy do odholowania pojazdu. Przepisy mówią, że straż miejska nie może odholować naszego samochodu, w sytuacji, gdy nie zagraża on bezpieczeństwu lub płynności ruchu, mimo że jest on postawiony w niedozwolonym miejscu.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.