Ciemności na Wiskitnie. Chodzi o Ziemiańską i Zagrodową
Chodzi o ulice Ziemiańską, Zagrodową i Jędrzejowską.
- Co tu dużo mówić - wieczorami jest na nich po prostu ciemno. Co ciekawe, w pobliżu jest ogromny, prywatny, rozświetlony teren z magazynami. Lamp świeci tyle, że jest widno jak w dzień. Nie mam nic do tego, to jest prywatny biznes. Ale po co po drugiej stronie ulic są zapalone latarnie miejskie, które tak naprawdę oświetlają tylko i wyłącznie czekające na rozładunek tiry?
- zastanawia się Dariusz Zwoliński, mieszkaniec Wiskitna.
Ciemności na Wiskitnie. "Niektórzy idą w ciemnicy"
Na zamieszczonym przez pana Dariusza na osiedlowej grupie filmiku widać kontrast między wspomnianym, bogato oświetlonym terenem, a ulicami, przy których nie ma latarni. Ciemność na nich panująca jest taka, jakby ktoś zakrył czymś czarnym obiektyw telefonu.
- Tak jest na ul. Ziemiańskiej. Nie wszyscy mają możliwość powrotu do domu samochodami. Niektórzy muszą kawałek od Jędrzejowskiej przy halach magazynowych lub od strony Kolumny dojść na nogach. I idą w tej ciemnicy
- mówi pan Dariusz.
Ciemności na Wiskitnie. Nie pomógł budżet obywatelski
Mieszkańcy Wiskitna oświetlenie ul. Ziemiańskiej próbowali wywalczyć, zgłaszając projekt do budżetu obywatelskiego. Nie przeszedł on jednak oceny formalnej.
- Widziałem ostatnio kryształowe żyrandole, które będą oświetlały podwórze zrewitalizowanej kamienicy przy Piotrkowskiej 118. Ja wiem, że tam jest centrum, że musi być elegancko. Ale dlaczego łodzianie mieszkający na peryferiach muszą radzić sobie w ciemnościach?
- pyta pan Dariusz.
O możliwość zmiany oświetleniowej sytuacji na Wiskitnie zapytaliśmy Urząd Miasta Łodzi. Wciąż czekamy na odpowiedź.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.