Ostatnie tygodnie remontu ulicy Legionów przebiegają w obliczu niewiary w termin ukończenia inwestycji, oskarżeń w stronę Zarządu Inwestycji Miejskich oraz pytań o używanie materiałów budowlanych zgodnie z zaleceniem producenta.
Kiedy koniec przebudowy ulicy Legionów w Łodzi?
Przypomnijmy, aktualny termin ukończenia przebudowy ulicy Legionów to koniec 2023 r. Po nowej ulicy mamy pojechać równą nawierzchnią, przejść bezpiecznymi chodnikami, a tramwaje mają kursować cichym torowiskiem.Na prawie cztery tygodnie przed ukończeniem robót prace trwają na najwyższym poziomie. Czasu nie ma, a w grę wchodzi także rozliczenie projektu, na które dofinansowanie przekazała Unia Europejska.
Pod koniec listopada zarzuty w sprawie nieprawidłowo użytych materiałów budowlanych pojawiły się na profilu LDZ Zmotoryzowani Łodzianie. W opublikowanym poście apelowali, że płyn trzymany w żółtych beczkach, które pojawiły się także przy Ogrodowej powinien być używany w odpowiedniej temperaturze.
LDZ Zmotoryzowani Łodzianie kontra Zarząd Inwestycji Miejskich w Łodzi
Sprawę skierowali do Centrum Unijnych Projektów Transportowych, a na profilach Łodzi pojawiły się nowe odniesienia do używania tzw. żółtych beczek.
Na oficjalnym Facebooku miasta poinformowano:
- Remont Legionów nie zwalnia, prace nad nowym torowiskiem trwają do późnych godzin wieczornych. W specjalnych, podgrzewanych namiotach trwa montaż szyn tramwajowych
- czytamy w poście UMŁ na Facebooku.
W komentarzach pojawiło się sporo niewiary w deklarowany termin ukończenia inwestycji, a część z internautów wprost pyta, czy używane na budowie beczki powinny stać na kilkustopniowym mrozie.
- Jak jest termin do końca miesiąca, bo inaczej przepadnie Wam dofinansowanie to się nie dziwię
- komentuje pan Michał.
- Przy minus 6?! Jakość gwarantowana...
- napisał pan Robert.
- Te namioty to się pojawiły po wpisie dotyczącym warunków, w jakich można używać tego specyfiku z beczek, wcześniej stały palety przykryte folią i chodziły nagrzewnice. Jak na razie tory to są położone na odcinku od Żeligowskiego do Pogonowskiego a dalej w kierunku Gdańskiej jest lej po bombie więc termin do końca roku jest nierealny
- uważa pan Piotr.
Podobna informacja pojawiła się w portalu internetowym Urzędu Miasta Łodzi, podobnie na profilu Zarządu Inwestycji Miejskich.
- Na ul. Legionów najbardziej intensywne prace trwają przy nowym torowisku tramwajowym. Ekipy wykonują swoje obowiązki nawet do późnych godzin wieczornych
- opublikowano na Facebooku Zarządu Inwestycji Miejskich w Łodzi.
Miasto reaguje na zarzuty w sprawie materiałów budowlanych na Legionów
Urząd Miasta Łodzi zapewnia, że stosowana obecnie technologia jest bezpieczna, a podgrzewana żywica spełnia normy.
- Pod specjalnymi namiotami odbywa się podgrzewanie żywicy poliuretanowej, która następnie służy do mocowania i uszczelniania szyn tramwajowych ułożonych na betonowych podkładach. Ta technologia jest całkowicie bezpieczna i pozwala zgodnie z zaleceniami producenta wykorzystać materiały. Wykonawca gwarantuje, że dzięki metodzie podgrzewania żywica spełnia wszystkie normy. W części ul. Legionów (blisko ul. Cmentarnej) układane są tzw. ławy torowiskowe, a na samej ul. Cmentarnej wykonywane są ostatnie roboty przy instalacjach
- informuje Urząd Miasta Łodzi.
We wtorek, 5 grudnia na profilu LDZ Zmotoryzowanych Łodzian pojawił się kolejny post, tym razem skierowany do Hanny Zdanowskiej, prezydent Łodzi.
- W obliczu skandalicznego lekceważenia standardów i zaniedbań podczas remontów ulic w Łodzi, żądamy niezwłocznego i bezwzględnego zwolnienia pani Agnieszki Kowalewskiej Wójcik, dyrektor Zarządu Inwestycji Miejskich. Jej nieodpowiedzialne decyzje stanowią wyraźne zagrożenie dla mienia publicznego, a także zagrażają utrzymaniu dotacji na obecne i przyszłe projekty z Unii Europejskiej. Pani Prezydent Hanno Zdanowska, teraz przed wyborami jest chwila, aby pokazać stanowczość i troskę o dobro mieszkańców Łodzi
- piszą Zmotoryzowani.
W apelu o zwolnienie dyrektorki Zarządu Inwestycji Miejskich pojawiają się również oskarżenia związane z ryzykiem utraty dofinansowania z UE, a samo zwolnienie nazywają:
- Zwolnienie pani Kowalewskiej-Wójcik to nie tylko kwestia moralności i odpowiedzialności, lecz również decyzja ochrony dobra publicznego
- twierdzą LDZ Zmotoryzowani Łodzianie.
O stanowisko w tej sprawie poprosiliśmy Zarząd Inwestycji Miejskich w Łodzi – gdy otrzymamy odpowiedź wrócimy do tematu.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.