W niedzielę 11.12. w Muzeum Tradycji Niepodległościowych w Łodzi w Oddziale Martylologii odbyły się nietypowe zajęcia. Tutuł spotkania: Rodzinny Rafogoszcz: święta w okupowanej Łodzi. Organizator tak pisze o tym wydarzeniu:
- Zapraszamy na nietypowe zajęcia bożonarodzeniowe z elementami warsztatu, w czasie których uczestnicy dowiadują się w jaki sposób Polacy w czasie II wojny światowej starali się kultywować rodzime tradycje świąteczne i podtrzymywać ducha Bożego Narodzenia wbrew niemieckim zakazom i wojennym ograniczeniom. W części warsztatowej mają okazję własnoręcznie wykonać ozdobę świąteczną technikami stosowanymi 100 lat temu - pisze.
Jak wyglądały zajęcia i czy są powody do obaw?
Wydarzenie było podzielone na 2 etapy. W pierwszym przybliżano sytuację Polaków w czasie II RP. Mówiono o ich życiu codziennym, rodzinnym, statusie majątkowym itd. Następnie opisano w dość wnikliwy sposób, jakie restrykcje wprowadzał okupant, jak drastycznie zmieniało się życie maszych przodków. Bardzo dużo powiedziano o okresie okołoświątecznym, jak Polacy zdobywali na ten czas jedzenie, czym przystrajali choinki, czym zastępowano ryby albo mąkę. I w końcu, czym był "śledzik".
- Zamiast mąki wykorzystywano sproszkowane żołędzie, a zamiast cukru - melasę - opowiada Beata Kowska, pracownik muzeum.
Na rzutniku z kolei pokazywano stare zdjęcia z II RP, z czasów wojny, przedstawiajace życie codzienne Polaków w okresie świątecznym.
Ostatnią częscią spotkania były krótkie warsztaty, podczas których uczestnicy robili kartki bożonarodzeniowe, podobne do tych, jakie robili nasi przodkowie w latach 30. i 40. ubiegłego wieku.
A Wy co sądzicie o tego typu zajęciach w Oddziale Martylologii Muzeum Tradycji Niepodległościowych?
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.