W szpitalu Jonschera w Łodzi wykonuje się przeszczepy rogówki. Takich ośrodków w Polsce jest kilka [zdjęcia]

Szpital Jonschera w Łodzi jednym z ważniejszych ośrodków w Polsce

!reklama!

- Na przeszczep rogówki czeka się w Polsce kilka lat - mówi dr hab. Adam Durczyński, konsultant wojewódzki ds. transplantologii. - Niektórzy nie doczekują operacji.

Pandemia koronawirusa spowodowała także, że spadła liczba dawców. Okazuje się, że 20-30 proc. osób zmarłych, zakwalifikowano jako dawców, ma pozytywny wynik testu na koronawirusa. Ten z kolei dyskwalifikuje.

Konrad Łukaszewski, dyrektor Miejskiego Centrum Medycznego im. Jonschera podkreśla, że dzięki przeszczepom rogówki, szpital stał się jednym z ważniejszych ośrodków w Polsce.

- W zakresie chirurgii oka jesteśmy w czołówce w Polsce i w Europie - mówi Konrad Łukaszewski.

Specjaliści z Łodzi poprawiają komfort życia seniorów

- Nie byłoby przeszczepów, gdyby nie wsparcie prof. Marka Rękasa - mówi dr  n. med. Sławomir Cisiecki, ordynator oddziału okulistycznego w Jonscherze. - Jesteśmy w czołówce operacji tylnego odcinka. Operujemy najcięższe przypadki, w tym dzieci. Niestety w przypadku transplantologii jesteśmy na szarym końcu. Hiszpania ma ponad 120 ośrodków, w którym przeszczepia się rogówkę. U nas jest 20.

W Polsce wykonuje się przez to zdecydowanie mniej przeszczepów.

Rogówkę przeszczepia się osobą, które widzą bardzo słabo.

- To osoby w wieku 70, 80 lat - mówi Sylwia Frątczak, starsza asystentka oddziału okulistycznego, zajmuje się kwalifikacją pacjentów do przeszczepu rogówki. - Pacjenci widzą za mgłą lub widzą przedmioty, ale nie są w stanie ich rozróżnić.

Komfort ich życia po przeszczepie znacznie się poprawia. W Jonscherze wykonuje się dwa rodzaje przeszczepów. W przypadku przeszczepów warstwowych pacjenci już w ciągu miesiąca zaczynają lepiej widzieć.