Kiedyś mówiło się, że są to zakupy na "zeszyt", lub na"kreskę". System ten funkcjonował najczęściej w małych sklepach, gdzie pani, lub pan za ladą dobrze znał osobę, którą obsługiwał. Generalnie chodziło o to, aby ludzie, którym zabrakło pieniędzy, a do wypłaty brakowało im kilku dni, nadal mogły kupować chleb, masło, mleko, czy cukier. W niektórych punktach pani "sklepowa" dawała w ten sposób również produkty bardziej wyskokowe. Dodajmy, co ważne - do kwoty, którą trzeba było oddać, sprzedający nie dodawał żadnych kosztów. Trzeba było oddać tyle, ile wyszło za zakupy i zostało zapisane w zeszycie.
Zakupy na "zeszyt"? Tak, ale alkoholu w ten sposób nie kupimy
W niektórych małych sklepach najczęściej na wsiach, gdzie obsługuje sam właściciel, nadal zdarzają zakupy na "kreskę", jednak w miejscach, gdzie najczęściej zaopatrujemy się w dyskontach lub supermarketach, jest to niemożliwe. Aż do teraz, ponieważ na podobną opcję zdecydowała się popularna polska sieć. Mowa o Żabce, która testuje taką możliwość.- Wprowadzona testowo do aplikacji Żappka usługa płatności odroczonych, będących obecnie jednym z powszechnie dostępnych sposobów płatności funkcjonujących na rynku. Usługa ma na celu zapewnienie wygody klientom i umożliwia zakupy w sklepach Żabka z 14-dniowym terminem odroczonej płatności, bez dodatkowych kosztów - wyjaśnia Biuro Prasowe.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.