- Ognisko koronawirusa, którego jeden przypadek został ujawniony po weselu w Uniejowie, jest w trakcie opracowywania przez służby sanitarne - informuje Dziennik Łódzki Marek Życiński, powiatowy inspektor sanitarny w Poddębicach.
!reklama!
Restauracja została zamknięta na dwa tygodnie.
Decyzja Powiatowego Inspektora Sanitarnego budzi kontrowersje i prawdopodobnie zostanie złożone odwołanie w tej sprawie.
Jest ona problemem nie tylko dla kierownictwa Zamku, ale i dla osób, które w najbliższym czasie planowały imprezy w tym miejscu, również wesela.
- Kiedy w zakładach JTI Polska w Starym Gostkowie wirusa stwierdzono u ośmiu pracowników, wówczas nikt z tego powody nie zamykał zakładu, w którym pracuje ponad 1.600 osób. Tu mamy jeden przypadek, i zamiast wysłania na kwarantannę personelu, jak robi się to gdzie indziej, od razu zamyka się cały lokal - mówi Dziennikowi Łódzkiemu osoba prosząca o anonimowość.
AKTUALIZACJA (30.08.)
Sanepid potwierdził wśród gości jedno zakażenie koronawirusem. Stwierdzono również, że pracownicy restauracji są zdrowi. Pod przeprowadzeniu dochodzenia powiatowy inspektor sanitarny zezwolił na otwarcie lokalu.Jak podaje Radio Łódź „po trzech weselach w Łodzi i jednym w Końskich (woj. świętokrzyskie) zakażenie koronawirusem potwierdzono u 16 łodzian”.
Źródło: Dziennik Łódzki
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.