Wiadukty na Przybyszewskiego w Łodzi będą wyburzone
Urząd Miasta Łodzi poinformował, że umowa na wyburzenie i odbudowanie wiaduktów na Przybyszewskiego została podpisana. Wykonawcą będzie Intercor. `
- To jest inwestycja, na którą wszyscy czekaliśmy. Stare wiadukty są w fatalnym stanie. Cieszę się, że udało się wybrać wykonawcę, przeszliśmy procedurę przetargową - mówi Adam Pustelnik, wiceprezydent Łodzi.
Zadanie pochłonie 87 mln zł. Miasto otrzymało dofinansowanie z Urzędu Marszałkowskiego na ten cel. W ramach modernizacji Przybyszewskiego powstaną 3 kilometry nowej jezdni, nowe tory, a także skrzyżowania.
- Pozostało nam do wykonania połączenie w śladzie ul. Przybyszewskiego – od al. Śmigłego-Rydza do skrzyżowania z ul. Kilińskiego oraz nowy projekt, w którym kończymy już procedurę wyłaniania wykonawcy, na odcinek od Kilińskiego do pl. Reymonta. Prace budowlane rozpoczną się wiosną 2022 roku. Te inwestycje, to nie są wyłącznie inwestycje dla pojazdów mechanicznych. Poprawi się komunikacja tramwajowa, powstaną drogi dla rowerów oraz nowe chodniki. Natomiast przy okazji przebudowy wiaduktów powstaną parkingi przy ul. Papierniczej i ul. Niciarnianej. Dzięki nim podróżujący np. z kierunku Andrzejów - Janów będą mogli przesiąść się z samochodów do transportu publicznego - mówi Agnieszka Kowalewska-Wójcik, dyrektor Zarządu Inwestycji Miejskich w Łodzi.
Jako pierwszy z wiaduktów na Przybyszewskiego zostanie rozebrany ten w kierunku centrum. Po jego wybudowaniu przyjdzie kolej na rozebranie wiaduktów w stronę Widzewa i tramwajowego.
Łodzianie powatpiewają w sprawną realizację inwestycji
Kiedy ruszą roboty?
- Rozpoczynamy prace organizacyjne obejmujące m.in. projekty organizacji tymczasowej ruchu, projekt rozbiórki wiaduktów, jednak początek prac uzależniony jest od tego, kiedy PKP wpuści nas na swój teren. Połowę inwestycji planujemy zakończyć jesienią 2022 r. a całość jesienią 2023 r. To typowa dla naszej firmy inwestycja, mamy potencjał i doświadczenie. Sądzę, że przy tej inwestycji nie powinno nas nic zaskoczyć - uważa Piotr Jurczyk, prezes spółki Intercor.
Nowe wiadukty mają być gotowe do końca 2023 r. Mieszkańcy Łodzi na oficjalnym profilu miasta powątpiewają w ten termin. Nie szczędzą ironicznych komentarzy.
„Czeski błąd. 2032” - to jeden z nich.
„Bardziej 2026” - czytamy.
„W 2023 dowiesz się, ile mają poślizgu” - to kolejna z opinii.
Inna sprawa, na którą zwracają uwagę mieszkańcy Łodzi, to korki, które pojawią się w związku ze spiętrzeniem inwestycji drogowych w mieście (odbudowa wiaduktów na Przybyszewskiego częściowo pokryje się bowiem z remontem wiaduktu na Dąbrowskiego).
„Już widzę te korki, najwyższa pora przesiąść się na helikopter” - pisze łodzianin.
„Proponuję jeszcze remont na Włókniarzy, aby się nie móc w ogóle ruszyć” – uważa kolejny.
Zdaniem pana Macieja, który mieszka na Zarzewie, remont Przybyszewskiego jest konieczny.
- Nie kwestionuję zasadności tego remontu, nawet nie pamiętam, kiedy jeździło się tamtędy normalnie, wszystkimi pasami, bez ograniczenia do 30 km/h – mówi mężczyzna. - Problem w Łodzi polega na tym, że wiele dużych inwestycji drogowych w mieście prowadzi się lub będzie się prowadzić w tym samym czasie, prowadząc niejako do paraliżu miasta.
A jakie jest Wasze zdanie?
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.