reklama
reklama

Wulgarny mężczyzna zakłócił mszę w łódzkim kościele. "Zaczął coś krzyczeć i iść w stronę ołtarza"

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Archidiecezja Łódzka

Wulgarny mężczyzna zakłócił mszę w łódzkim kościele. "Zaczął coś krzyczeć i iść w stronę ołtarza" - Zdjęcie główne

Podczas południowej mszy w parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny na placu Kościelnym w Łodzi jeden z mężczyzn zakłócił mszę. | foto Archidiecezja Łódzka

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości ŁódźPodczas południowej mszy w parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny na placu Kościelnym w Łodzi jeden z mężczyzn zakłócił liturgię. Był agresywny, krzyczał, był wulgarny. Podszedł do dzieci zgromadzonych przy ołtarzu. Wówczas wierni wyprowadzili mężczyznę kościoła. Wezwano policję.
reklama

Jak podaje PAP, w kościele pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny przy pl. Kościelnym w Łodzi w poniedziałek (25 grudnia) w południe ok. 50-letni mężczyzna zakłócił bożonarodzeniową mszę.

- Mniej więcej w połowie liturgii stojący bliżej drzwi wejściowych mężczyzna, w wieku mniej więcej 50 lat, zaczął coś krzyczeć. Był wulgarny. Nie usłyszałem, co konkretnie krzyczał, ale na pewno był wulgarny

- relacjonował uczestnik mszy. 

Mężczyzna zdjął kurtkę i zaczął iść w kierunku ołtarza

W pewnym momencie - jak mówił świadek wydarzenia - agresor zdjął kurtkę i zaczął iść w kierunku ołtarza.

- Tam były dzieci, bo nasi księża podczas niedzielnych i świątecznych mszy w sposób szczególny zwracają się do młodych parafian przygotowujących się do Pierwszej Komunii Świętej. Wtedy go zobaczyłam. Był wściekły, wykrzykiwał wulgaryzmy. Miał mniej więcej 50 lat. Odniosłam ważenie, że nie był w pełni władz umysłowych

reklama

- powiedziała pani Krystyna.

Agresywny mężczyzna zbliżał się do dzieci

Kiedy agresywny mężczyzna zbliżał się do dzieci, w ich obronie wystąpili ksiądz i ich stojący w pobliżu rodzice. 

- Ksiądz natychmiast przeprowadził sprawnie dzieciaki w kierunku żłóbka, nie przerywając przypowieści i kierując uwagę najmłodszych w tamtym kierunku. Niektóre z dzieci chyba nawet nie zauważyły incydentu 

reklama

- podkreśliła pani Katarzyna, która stała bliżej ołtarza.

"Wydarzenie nie spowodowało przerwania liturgii"

- Wówczas to rodzice dzieci podeszli do agresora, odgradzając go jeszcze szczelniej od najmłodszych i otaczając go. Nie widziałam potem szczegółów, ale słyszałam, że mężczyzna został wyprowadzony z kościoła. Słyszałam też, jak jedna z pań zawiadamiała o tym wydarzeniu policję 

reklama

- podsumowała dodając, że wydarzenie nie spowodowało przerwania liturgii.

- Na razie nie przekazano tego zgłoszenia

- powiedział podkom. Adam Dembiński z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama