W tej chwili wszystkie kąpieliska w woj. pomorskim są otwarte. Można spokojnie pakować różowego flaminga i jechać nad Bałtyk. Przynajmniej w Pomorskie. Tam wszystkie plaże są wolne od sinic.
!reklama!
Sinice jednak zawsze mogą się pojawić. Zwłaszcza kiedy zrobi się cieplej, a fale mniejsze. Jak je rozpoznać? Sinice widoczne są dla nas dopiero, gdy zaczynają kwitnąć. Zakwit sinic prowadzi do powstania mało estetycznej, zielonkawej zawiesiny, której może towarzyszyć brzydki zapach.
Zawiesina przypomina kożuch pływający po powierzchni wody. Może mieć on zabarwienie niebiesko-zielone, szaro-zielone, zielonkawo-brązowe oraz niekiedy czerwono-brązowe. Zależy to od gatunków tworzących kożuch, intensywności światła i wieku zakwitu. Wiele gatunków może wydzielać zapachy zatęchłe, ziemiste, lub trawiaste. Takie zakwity glonów czasami mogą tworzyć piany na brzegu zbiornika.
Kożuch sinicowy najlepiej widać przy bezwietrznej pogodzie. Wyglądem przypomina on rozlaną farbę. Gdy wiatr zaczyna tworzyć falę, kożuch zanikają.
Jak się chronić przed skutkami zakwitu sinic?
- unikać kontaktu z kożuchem sinicowym i wodą o zmienionej barwie i nieprzyjemnym zapachu,
- nie poić nią zwierząt domowych
- nie używać jej do podlewania warzyw (dotyczy stawów i jezior :>)
Zakwit sinic i dolegliwości, które mogą występować po kontakcie z wodą lub glonami to:
- wysypka na skórze,
- swędzenie i łzawienie oczu,
- wymioty,
- biegunka,
- gorączka,
- bóle mięśni i stawów
Źródło: Dziennik Bałtycki
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.