Oskarżony przyznał się do pobicia, ale zaprzeczył, jakoby miał zabić Roberta C. Razem z 36-latkiem na ławie oskarżonych zasiadły jeszcze trzy osoby, które odpowiadają za nieudzielenie pomocy skatowanemu Robertowi C.
!reklama!
Oskarżony był już karany. Obecnie przebywa w areszcie śledczym. Paweł K. przyznał się do pobicia swojego znajomego, gdyż ten bił swoją konkubinę. Do zdarzenia doszło 4 lipca 2019 roku w mieszkaniu Roberta C. przy ulicy Szpitalnej w Łodzi. Według słów oskarżonego podszedł on do kanapy, na której siedział Robert C. i kilka razy kopnął go i uderzył pięścią.
W wyniku ciężkich obrażeń ciała zaatakowany zmarł. Według Prokuratury Rejonowej Łódź-Widzew, sekcja zwłok wykazała, że bezpośrednią przyczyną zgonu było uduszenie. Proces rozpoczął się w poniedziałek w Sądzie Okręgowym w Łodzi.
Źródło: Dziennik Łódzki
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.