- Oskarżony ma osobowość o cechach dyssocjalnych - mówiła jedna z biegłych. - Oznacza to, że ma skłonności do agresji, zwłaszcza po wypiciu alkoholu. Agresja jest dla niego sposobem radzenia sobie z sytuacjami konfliktowymi.
Oskarżony powtarza wyuczony schemat
Biegła podkreślała, że może to wynikać
z wpływu ojca, który również miał problemy z alkoholem i był agresywny.
- Oskarżony, choć na poziomie intelektualnym wszystko z nim w porządku, powtarza wyuczony schemat - wyjaśniała biegła. - Nie potrafi nawiązać głębszych relacji z ludźmi, nawet bliskimi: w tym konkretnym przypadku nie utrzymuje kontaktów z dziećmi. Związki z kobietami też są powierzchowne i bez zaangażowania, mają na celu przede wszystkim zaspokajanie własnych potrzeb.
Nie ma motywacji
Osoba pokroju Grzegorza J., zdaniem biegłych, traktuje innych instrumentalnie,
wykorzystuje ich do własnych celów, nie ma empatii.
- Osobowość dyssocjalna jest trudna w terapii, ale korekcja jest możliwa: konieczna jest jednak silna motywacja leczonego - mówiła biegła. - A w tym przypadku jej nie ma.
Bił tak, że połamał żebra
Grzegorz J. jest oskarżony o śmiertelne pobicie swojej sąsiadki. Mężczyzna pożyczył jej 5 zł, za które
miała kupić alkohol. Ta jednak ani nie zrobiła zakupów, ani nie oddała pieniędzy. Grzegorz J. wpadł w taką furię, że zaczął okładać kobietę pięściami. Bił tak mocno, że
połamał jej żebra. Beata B. zmarła na skutek obrażeń.
Pisaniem zajmuję się zawodowo od wielu lat. Lubię słuchać ciekawych historii o ciekawych osobach, w kręgu moich zainteresowań są też zagadnienia kryminalne i sądowe. Nie unikam tzw. ludzkich spraw, więc jeśli widzisz gdzieś nierówny chodnik lub denerwuje cię brak miejsc parkingowych na osiedlu – śmiało dawaj znać.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.