24-letni dziś Eryk J. wszedł w środku nocy do domu swojej byłej partnerki we wsi Cerekwica Stara w województwie wielkopolskim. Mężczyzna zaatakował nożem członków jej rodziny.
!reklama!
Najpierw zamordował 59-letnie małżeństwo, rodziców sióstr. Ranne zostały później ich córki 22-latka oraz 25-latka.
Starszą w przeszłości była dziewczyna podejrzanego, która spodziewała się dziecka. W wyniku poniesionych obrażeń kobieta musiała urodzić dziecko. To zmarło po kilku miesiącach życia. Chłopczyk urodził się z ciężkim niedotleniem mózgu, miał ranę kłutą klatki piersiowej.
Przebieg zdarzenia był makabryczny i wstrząsający. Podczas wizji lokalnej morderca powiedział śledczym, że chciał zabijać. Doprecyzował, że chciał odebrać życie "każdemu, kto stanął mu na drodze". Po ataku Eryk J. wrócił do swojego mieszkania, został zatrzymany przez policję po godzinie 3. Miał 0,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Sąd Apelacyjny w Łodzi wskazał prawomocnym wyrokiem Eryk J. na dożywocie.
"Chciałem zlikwidować cel". Wstrząsające zeznania Eryka J. (UWAGA! TVN)
Źródło: Fakt
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.