reklama
reklama

Zdemolował pociąg na stacji Łódź Widzew. Był mocno pobudzony, próbował przekupić sokistów

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Straż Ochrony Kolei

Zdemolował pociąg na stacji Łódź Widzew. Był mocno pobudzony, próbował przekupić sokistów - Zdjęcie główne

Interwencja sokistów na stacji Łódź Widzew | foto Straż Ochrony Kolei

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Łódź Najpierw się naćpał, później postanowił wybrać się w podróż życia. Daleko nie zajechał, nie pomogła nawet próba przekupienia sokistów. Co się wydarzyło na stacji Łódź Widzew?  
reklama

Po raz kolejny narkotyki przejęły kontrolę i udowodniły, że nie warto ich brać. W czwartek, 2 marca, oficer dyżurny Policji otrzymał zgłoszenie o agresywnym mężczyźnie, który demoluje pociąg na stacji Łódź Widzew. Na miejsce zdarzenia została wysłana Straż Ochrony Kolei, która potwierdziła, że 31-latek utrudnia dalszą podróż innym podróżnym. Mężczyzna był agresywny do tego stopnia, że wybił szybę w jednych z drzwi przejściowych pomiędzy wagonami.

- Po przybyciu do stacji Łódź Widzew funkcjonariusze SOK, ujęli wskazanego przez kierownika pociągu, mocno pobudzonego młodego mężczyznę, który w dalszym ciągu się awanturował, dlatego też mundurowi zastosowali wobec niego środki przymusu bezpośredniego

- informuje Straż Ochrony Kolei o czwartkowym zdarzeniu w pociągu relacji Warszawa Wsch. – Świnoujście.

Przybycie na miejsce zdarzenia służb nie sprawiło, że pobudzony agresor zaczął się uspakajać.

Zamiast nad morze pojedzie na salę rozpraw

Mężczyzna, pomimo podjętej przez strażników interwencji, dalej pogarszał swoją sytuację. W kierunku funkcjonariuszy padały wyzwiska i groźby karalne. Przez cały czas był agresywny, szarpał się i pluł w ich stronę.

31-letni agresor nie brał na poważnie pouczeń służb, do tego stopnia, że w grę weszły pieniądze. I to nie małe, gdyż mężczyzna chciał wręczyć aż 1500 euro (w przeliczeniu na złotówki 7000 złotych) łapówki . Negocjacje te skończyły się bardzo szybko. Strażnicy nie skusili się na jakże pikantną ofertę, a mężczyzna zakończył podróż z trzema zarzutami: zniszczenie mienia, znieważenie funkcjonariuszy na służbie oraz przestępstwo korupcyjne.

Choć cała sytuacja mogła zaburzyć kursowanie pociągów w naszym regionie na dłuższy czas, skończyło się tylko 10 minutowym opóźnieniem pociągu. Straty poniesione przez PKP Intercity wyceniono na ponad 1000 złotych.

  

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama