Veto kibiców ŁKS-u
Pomysł na pierwszy rzut oka wydał mi się… kontrowersyjny. Już nie raz próbowano przeforsować duże mniejsze wydarzenia związane z Widzewem, które miały mieć miejsce na terenie znajdującym się w okolicy al. Unii Lubelskiej. Przypomnijmy np. mecz koszykarek Widzewa albo chociaż trening zespołu z al. Piłsudskiego.Nie udało się ani jedno, ani drugie. Głównym powodem był sprzeciw kibiców ŁKS-u. Cały kompleks obiektów tam zlokalizowanych został poniekąd zawłaszczony przez fanów Biało-Czerwono-Białych, co jest jednoznaczne z faktem, iż Widzew wstępu na ten teren po prostu nie ma.
Nasza łódzka rzeczywistość właśnie tak wygląda. To kibice decydują o tym, czy chcą gościć na swoim terenie inny zespół. A że fanom Widzewa i ŁKS-u nie jest po drodze, to chyba nikt się nie spodziewał, że zorganizowanie widzewskiej imprezy w Atlas Arenie odbędzie się bez żadnych problemów.
Atlas Arena należy do wszystkich?
Atlas Arena może i jest na „terenie ŁKS-u”, ale warto pamiętać o tym, że powstała za miejskie pieniądze, czyli pieniądze wszystkich łodzian, nie tylko kibiców ŁKS-u. To czynnik, który Urząd Miasta Łodzi oraz MAKiS muszą wziąć pod uwagę przy podejmowaniu decyzji.!reklama!
Czy kibicom Widzewa wolno skorzystać z Atlas Areny? Wolno. Czy Widzew może w Atlas Arenie zorganizować swoje wydarzenie? Może. Pytanie tylko czy warto sprzeciwiać się temu, jak to w chwili obecnej wygląda. Chociaż Atlas Arena należy do wszystkich, to ciężko nie przyznać racji Damianowi Bąbolowi, który na Twitterze napisał:
Pomysł z góry skazany na porażkę. Normalni kibice zostalliby w domu w obawie przed prawdopodobną awanturą. Skoro policja nie potrafiła zapewnić bezpieczeństwa piłkarzom na treningu, to tym bardziej nie dałaby sobie rady na takiej imprezie. Przykre, ale prawdziwe.
Ot, nasza piękna sportowa Łódź. Swoją drogą, bukmacherzy mogliby się konkretnie wzbogacić na zakładach o to, czy dojdzie do zamieszek podczas wydarzenia organizowanego przez Widzew w Atlas Arenie.
Przykład powinien pójść z góry
Chyba jedyną osobą, która byłaby w stanie sprawić, by impreza Widzewa w Atlas Arenie odbyła się bez przeszkód jest, nomen omen, prezes ŁKS-u. Tomasz Salski przez ostatnie lata zbudował sobie tak silną pozycję w środowisku Łódzkiego Klubu Sportowego, że chyba tylko on byłby w stanie przekonać kibiców ŁKS-u, by ci nie prowokowali i nie wszczynali burd. Na to jednak raczej nie ma co liczyć. ŁKS nie będzie się mieszał w tę sprawę, bo nie jest w niej stroną. I słusznie. W klubie mają teraz pewnie nieco większe zmartwienia.Inną sprawą jest postawa Magistratu. W odpowiedzi na zapytanie dziennikarza „Gazety Wyborczej” Joanna Skrzydlewska odpowiedziała:
- Nie wyobrażam sobie, żeby 110-lecie Widzewa było zorganizowane gdziekolwiek indziej niż na pięknym stadionie przy al. Piłsudskiego. Ten adres kojarzy się z największymi sukcesami Wielkiego Widzewa. Tylko tam kibice Widzewa będą czuli się jak u siebie. Nowy stadion pełen kibiców jest fenomenem, o którym pisały media na całym świecie. Miasto dołoży wszelkich starań, żeby ta impreza miała piękną oprawę i żeby to wydarzenie było wspominane przez kibiców Widzewa jak najlepiej.
Pani wiceprezydent może nie wprost, ale dość jasno dała do zrozumienia, że nie popiera widzewskiej imprezy w Atlas Arenie. A zatem kibice Widzewa po zachodniej stronie miasta nie są mile widziani nie tylko przez fanów ŁKS-u, ale także przez miejskich urzędników.
Co dalej?
Na razie wiele nie wiadomo. Czy Widzew będzie starał się mimo wszystko przepchnąć pomysł świętowania w Atlas Arenie? Moim zdaniem powinien. To nie jest teren przeznaczony tylko i wyłącznie dla ŁKS-u. To hala zbudowana za miejskie pieniądze, do której wstęp mają wszyscy.Władze Łodzi natomiast nie powinny pozwolić rządzić grupie kibiców, ale stanąć na wysokości zadania i zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom, którzy chcą spędzić czas na mieście. Tylko czy to jest w ogóle realne…?
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.