reklama
reklama

Kompletnie pijana matka nie miała jedzenia dla synka. Pamiętała jednak o alkoholu dla siebie

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: KPP w Pabianicach

Kompletnie pijana matka nie miała jedzenia dla synka. Pamiętała jednak o alkoholu dla siebie - Zdjęcie główne

Kobieta miała problem z chodzeniem, nie można się z nią było porozumieć | foto KPP w Pabianicach

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Pabianice Sąd rodzinny w Pabianicach zdecyduje o dalszym losie dziecka, którym opiekowała się pijana matka. To nie pierwszy taki przypadkach w łódzkim.
reklama

Do tego bulwersującego zdarzenia doszło w czwartek, 11 maja. Jak się okazało, pięciomiesięcznym dzieckiem "opiekowała" się 36-letnia pijana pabianiczanka. Policję o sprawie powiadomili świadkowie, którzy podejrzewali, że kobieta, która spaceruje z wózkiem, może być nietrzeźwa.

Wyszła z dzieckiem na spacer. Policja: dwie kobiety chwiały się na nogach, a kontakt z nimi był znacznie utrudniony 

Sierż. sztab. Agnieszka Jachimek przekonuje, że każdy sygnał o nieprawidłowościach w rodzinach czy też o nietrzeźwych rodzicach opiekujących się dziećmi jest skrupulatnie sprawdzany przez policjantów.

Dlatego też, gdy 11 maja 2023 roku dyżurny pabianickiej komendy otrzymał zgłoszenie o dwóch kompletnie pijanych kobietach opiekujących się niemowlęciem, natychmiast skierował na miejsce patrol

 - mówi. Do zdarzenia doszło tuż po godzinie 17:00, na ulicy Moniuszki w Pabianicach. 

Funkcjonariusze, którzy pojawili się na miejscu, zauważyli,  dwie kobiety, które chwiały się na nogach, a kontakt z nimi był znacznie utrudniony. Jedna z nich okazała się być matką 5-miesięcznego chłopca, który znajdował się wewnątrz prowadzonego przez nią wózka. 36-latka była kompletnie pijana. Badanie alkomatem wykazało ponad 2 promile alkoholu w jej organizmie.

Pabianiczanka miała przy sobie alkohol, ale nie posiadała jedzenia dla swojego dziecka. Niemowlę zostało przekazane zepołowi ratownictwa medycznego i przewiezione do szpitala.

Matka niemowlaka została zatrzymana. Zarówno ona, jak i jej koleżanka spędziły noc w policyjnym areszcie. O sprawie został powiadomiony sąd rodzinny, który zadecyduje o dalszym losie dziecka. Okoliczności tego zdarzenia wyjaśniają również pabianiccy policjanci.

Policja apelujemy o to, żeby zawsze w takich sytuacjach reagować. Nie należy również ignorować przypadków przemocy lub zaniedbania wobec dzieci, seniorów oraz osób z niepełnosprawnością.  - Wystarczy powiadomić służby powołane do interweniowania w takich przypadkach. Natomiast w pilnych sprawach, gdy zagrożone może być życie lub zdrowie, należy interweniować, dzwoniąc pod numer alarmowy 112 - informują służby. 

Pijane matki w Łódzkiem. Przykładów nie brakuje 

To nie pierwszy taki przypadek w naszym regionie w ostatnim czasie. Pod koniec kwietnia policjanci dostali informację, że na terenie gminy Radomsko (Łódzkie) nietrzeźwa matka opiekuje się swoim małoletnim synem. Po przybyciu na miejsce i zbadanie kobiety alkomatem okazało się, że 33-latka miała prawie 3 promile alkoholu w organizmie. W tym stanie zajmowała się swoim 6-letnim dzieckiem. 

Wcześniej funkcjonariusze opoczyńskiej policji zatrzymali kobietę, która pod wpływem alkoholem spowodowała kolizję. Jak się okazało, pijana pojechała po swoje dzieci do szkoły! Za kierownicą siedziała 40-letnia kobieta, mieszkanka powiatu opoczyńskiego. Kierująca miała  ponad 2,6 promila alkoholu w organizmie. Policjanci, którzy dotarli do kierującej, ustalili, że kilka minut wcześniej przyjechała  do domu z dziećmi w wieku 10 i 12 lat. 

Do równie szokującego i bulwersującego zdarzenia z udziałem nietrzeźwej matki doszło po koniec stycznia w Radomsku. Co prawda, kobieta nie prowadziła samochodu, ale totalnie pijana opiekowała się czworgiem swoich dzieci. 

Policjanci o zdarzeniu dowiedzieli się z telefonicznego zgłoszenie. Wynikało z niego, że w jednym z domów przy ul. Rolnej, czworgiem dzieci opiekuje się pijana matka. Na miejsce wysłano patrol.
- Kiedy policjanci dotarli na miejsce, informacja się potwierdziła. Badanie wykazało 1,8 promila alkoholu w organizmie kobiety -
 - mówiła wówczas - Agnieszka Kropisz, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Radomsku. Jak się okazało, w domu znajdowało się czworo dzieci, najmłodsze zaledwie roczne. Poza tym niewiele straszy 3-letni maluch i dzieci w wieku szkolnym - 10 i 13 lat. Wszystkimi zajęła się sąsiadka.

 
 

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama