reklama

Zajęcia z chemii w podstawówce w centrum uwagi. Rodzice zgłosili sprawę na policję

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Canva/poglądowe

Zajęcia z chemii w podstawówce w centrum uwagi. Rodzice zgłosili sprawę na policję - Zdjęcie główne

Na ból głowy i drapanie w gardle uskarżało się siedmioro uczniów po lekcji chemii jednej podstawówek w regionie. | foto Canva/poglądowe

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Wiadomości PabianiceNa ból głowy i drapanie w gardle uskarżało się siedmioro uczniów po zajęciach z chemii w jednej podstawówek w regionie. Sprawę wyjaśnią policjanci pod nadzorem prokuratury. Dyrektor szkoły podkreśla, że zajęcia zostały przeprowadzone w sposób właściwy, a bezpieczeństwo dzieci nie było zagrożone.
reklama

Siedmioro dzieci źle poczuło się po zajęciach z chemii

Zgłoszenie w tej sprawie policjanci otrzymali 18 listopada o godz. 11:50. Zajęcia z chemii odbyła się w Szkole Podstawowej nr 1 w Konstantynowie Łódzkim.

- Zgłoszenie dotyczyło tego, że po przeprowadzonych zajęciach z chemii źle poczuło się siedmioro uczniów spośród 25. To czterech chłopców i trzy dziewczynki. Dzieci uskarżały się na ból głowy i drapanie w gardle. Sześcioro z nich zostało zabrane do domu przez rodziców, jedno zostało w szkole

- informuje podkom. Agnieszka Jachimek, oficer prasowa KPP w Pabianicach.

Jak dodaje policjantka, zajęcia odbywały się pomiędzy 8 a 8:45. W ramach zastępstwa przeprowadzała je doświadczona nauczycielka. Została już przesłuchana.

reklama

- Na miejsce udali się policjanci z komisariatu policji w Konstantynowie Łódzkim. W rozmowie z nimi kobieta przyznała, że chciała zainteresować uczniów swoją lekcją, osobiście nadzorowała eksperymenty. Uczniowie nie mogli dotykać żadnych odczynników. Wodny roztwór amoniaku został zaprezentowany uczniom jako przykład nieprzyjemnego zapachu

- dodaje Agnieszka Jachimek.

Wpłynęło zawiadomienie od jednej z matek

Zawiadomienie w tej sprawie złożyła też jedna z matek. Policja wszczęła postępowanie i sprawdzi, czy nie doszło do przestępstwa narażenia człowieka na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Materiał dowodowy w tej sprawie został zabezpieczony. Sprawa będzie wyjaśniana pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Pabianicach.

reklama

Artur Śniegucki, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 1 Konstantynowie Łódzkim podkreśla, że zajęcia zostały przeprowadzone w sposób właściwy, a bezpieczeństwo dzieci nie było zagrożone.

- Mamy fantastycznie wyposażone laboratorium i nauczycielkę z pasją, z doktoratem i wieloletnim doświadczeniem. Podczas zastępstwa, bo tego dnia nie było nauczyciela matematyki, postanowiła pokazać dzieciom właściwości, kolor różnych substancji wody, w tym zapach amoniakalnej. Chętnie dzieci mogły ją powąchać. Nikt nie podtykał im substancji pod nos. Jeden chłopiec podszedł nawet dwa razy

- wyjaśnia dyrektor i dodaje, że sala była wietrzona, a po skończonej lekcji dzieci nie sygnalizowały, że źle się czują.

Pod koniec przerwy dzieci udały się do pielęgniarki. Tam powiedziały, że zatruły się na zajęciach z nauczycielem chemii.

reklama

- Nie doszło do zbiorowego zatrucia. Rodzice mieli jednak prawo zgłosić sprawę na policję i cieszę się, że niezależna od szkoły instytucja wyjaśni tę sprawę. Jesteśmy do dyspozycji, część przesłuchań już się odbyła.

- dodaje Artur Śniegucki.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
logo