Marcin Gołaszewski, przewodniczący Rady Miejskiej w Łodzi, w której reprezentuje klub KO, jako członek Nowoczesnej trafił na siódme miejsce łódzkiej listy do Sejmu. Jego późniejsza wypowiedź w mediach świadczy, że liczył na wyższe miejsce, o czym pisaliśmy już na TuŁódź.
Gołaszewski znika z łódzkiej listy do Sejmu
Marcin Gołaszewski po opublikowaniu list wyborczych do Sejmu oświadczył przed kamerą, że został „wyd…any”. Po tym jak emocje opadły mówił o rozczarowaniu.
To jest wspólna decyzja moja i wielu osób, które mnie wspierają. Obecnie mamy inny scenariusz niż ten, o którym rozmawialiśmy przez ostatnie miesiące w gronie Nowoczesnej i z partnerami w KO. 7 miejsce poznałem z Internetu, co oczywiście było dużym zaskoczeniem. A raczej rozczarowaniem
- mówił dla portalu TuLodz.pl Marcin Gołaszewski, przewodniczący Rady Miejskiej w Łodzi, Nowoczesna.
Później jednak przyznał, że siódma lokata może przynieść szczęście. Tak się jednak nie stało. Jego słowa nie obeszły się bez echa w Koalicji Obywatelskiej. Ostatecznie KO zdecydowała, że kandydatura Marcina Gołaszewskiego zostanie wycofana z listy do Sejmu.
W ramach Koalicji Obywatelskiej startują przedstawiciele kilku partii. Przewodniczący jednej z nich, Nowoczesnej, poinformował właśnie, że wycofuje swojego kandydata. Przyjmuję to do wiadomości, nie dyskutuję. Dla nas najważniejsze jest wygranie wyborów 15 października. Przyświeca nam teraz tylko jeden cel: zebrać jak najwięcej podpisów, przekonać jak najwięcej Polaków, wygrać wybory. Jeśli któryś z koalicjantów wycofuje kandydata, ma do tego prawo i my to szanujemy.
- powiedział 19 sierpnia dla PAP Dariusz Joński.
Gołaszewski komentuje sytuację
Do sytuacji odniósł się Marcin Gołaszewski na swoim facebookowym profilu. Jak przyznał, nie dostał informacji bezpośrednio, a o usunięciu z listy KO dowiedział się z mediów.
Polska jest najważniejsza, Łódź jest w moim sercu. Z mediów otrzymałem informację o wykreśleniu mnie z list KO w Łodzi. To trudny moment. Zawsze byłem i będę z Mieszkańcami - także teraz zbieram podpisy na jednym z rynków Łodzi pod listami KO. Czas emocji minął. Teraz jest czas walki o Polskę. Nie liczą się prywatne ambicje, honor i duma - liczy się Polska i Łódź - moja ukochana Łódź. Października 15 pogonimy Kaczyńskiego. W tym trudnym dla mnie momencie jestem silny siłą Mieszkańców, Łodzian i Polaków. Bądźmy razem. Już wiem, czym jest polityka…
- napisał na Facebooku Marcin Gołaszewski.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że Marcin Gołaszewski może wystartować do Senatu z własnego komitetu wyborczego.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.