Miejsce, w którym otworzył swoją turecką restaurację, jest znane, ponieważ wcześniej funkcjonowała tam knajpa "Doprawiony Pańcio", któremu pomagała Magda Gessler. Niestety, kuchenne rewolucje nie pomogły i lokal się zamknął.
Cappadocia Taste. Nowe miejsce na kulinarnej mapie Łodzi
Od kilku tygodni ponownie można tam zjeść kebab, tym razem jednak serwowany nie przez polskiego, ale tureckiego kucharza Ibrahima, który jak nam mówi - zadomowił się w Łodzi, które uważa, za ciekawe miasto.
Większość ludzi, zwłaszcza ci, którzy bywali w Turcji na wakacjach, dziwi się, skąd pomysł na Łódź, to ja uważam. Kończąc studia w trybie zdalnym, pracowałem w gastronomii, ale gdzieś z tyłu głowy zawsze była myśl, że chciałbym podawać ludziom jedzenie takie, jakie jest mi najbliższe - opowiada.
Jak dodaje, od dłuższego czasu kiełkował w nim pomysł, by otworzyć małe bistro. - Pojawił się pomysł na Cappadocia Taste. Nazwa związana jest z miejscem, z którego pochodzę. Swój interes współtworzę z przyjacielem Muhammedem, który od pół roku przebywa w Polsce - dodaje.
Czytaj również: "Doprawiony Pancio" po "Kuchennych rewolucjach". Zobacz, czym restaurator z Łodzi doprowadził do szału Magdę Gessler
Dlaczego wybrał Retkinię? I dlaczego "kolejny" kebab? Jak przyznaje, początkowo rozważał centrum miasta, jednak w trakcie wybory lokalu zrozumiał, że chce przebywać wśród mieszkańców, którzy będą ich sąsiadami.
Nawet graffiti w lokalu to dzieło zdolnego mieszkańca Retkini- naszego sąsiada. Nie ukrywam, że muszę się jeszcze wiele nauczyć, bo początkowo przenosiłem trochę Polski na smak podawanych potraw, ale moi goście skutecznie mnie zachęcają, by się nie bać tureckich smaków. Dlatego też na bieżąco modyfikuję menu, dodaję innych przypraw, czy zwiększam ostrość dań. Nieocenionym wsparciem w tym jest moja mama, do której zawsze mogę zadzwonić i poznać więcej sekretów przyrządzanych przez nią potraw. Wiem, że jesteśmy dopiero na początku drogi, ale wierzę, że będziemy mieli okazję rozwinąć tutaj swoją pasję. I to w takim "przeklętym" miejscu, gdzie już był kebab, który nie przetrwał Kuchennych Rewolucji. Po prostu wierzę, że trzeba lubić ludzi i pracować dla ludzi, bo to też wpływa na atmosferę oraz smak i zadowolenie gości. Także zapraszamy - mówi Ibrahim.
Czytaj także: Jak "Świńskie Sprawki" zmieniły się w "Sztukę Kochania Mięsa"? "Kuchenne rewolucje" w knajpce przy Rąbieńskiej
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.