reklama
reklama

Tak wyglądała kiedyś Łódź. Wszystko zmieniła jedna inwestycja [ZDJĘCIA]

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: ZWiK

Tak wyglądała kiedyś Łódź. Wszystko zmieniła jedna inwestycja  [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
11
zdjęć

Łódź przed stu laty. Brud, choroby, ścieki. Wszystko zmieniała ta budowa | foto ZWiK

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Historia ŁodziLicząca około pół miliona mieszkańców, przedwojenna Łódź, wcale nie były wymarzonym miejscem do życia. Brak wodociągów i kanalizacji sprawiał, że życie w mieście było wyjątkowo trudne. Wylewane wprost na ulice ścieki sprawiały, że błyskawicznie roznosiły się choroby, a umieralność, szczególnie wśród dzieci, była dość wysoka. To się na szczęście zmieniło. 
reklama

Sto lat temu (15 stycznia 1924 roku) w magistracie powstała pierwsza samodzielna jednostka odpowiedziana za budowę kanalizacji. 

Ścieki i choroby w Łodzi

- Wśród europejskich metropolii Łódź była niechlubnym wyjątkiem, wielkim przemysłowym miastem bez kanalizacji i wodociągów. – mówi Miłosz Wika, rzecznik Zakładu Wodociągów i Kanalizacji w Łodzi. - Nieczystości wylewano na ulice, a wodę czerpano ze skażonych bakteriami płytkich, podwórkowych studni. 

W 1924 roku dziennikarz jednej z łódzkich gazet pisał: „żądamy kanalizacji dla półmilionowego miasta, w którym miliardy złota przewalają się codziennie przez ulice, a smród gryzący z rynsztoków zatruwa ciała i dusze, gdzie trujące wyziewy niszczą dziesiątki tysięcy organizmów ludzkich, a trująca woda jest strasznym rozsadnikiem epidemii”.

reklama

Kanały Lindleya 

Dramatyczna sytuacja sanitarna i epidemiologiczna sprawiła, że z szuflady wyciągnięto plan budowy miejskich kanałów i zaopatrzenia miasta w wodę. Ten przygotował jeden z najbardziej znanych europejskich projektantów i inżynierów, Sir William Heerlein Lindley, ten sam, który odpowiadał za projekty sieci wodociągowych i kanalizacyjnych w europejskich metropoliach: Hamburgu, Pradze, Budapeszcie i Warszawie. Stworzony przez niego w 1909 roku projekt łódzkich kanałów, przeleżał w Łodzi 15 lat, nim doczekał się realizacji. 

Łódź buduje kanały

15 stycznia 1924 roku w łódzkim ratuszu rozpoczął działalność Oddział Kanalizacji i Wodociągów. Jednak na budowę pierwszych kanałów i ujęć wody łodzianie musieli poczekać. Miejska kasa nie dysponowała niestety odpowiednimi funduszami na realizację projektu. 

reklama

- Zaczęto od przygotowania planów przebiegu przyszłej sieci, rysunków konstrukcyjnych kanałów, wpustów, włazów, wentylatorów - mówi Miłosz Wika. - Lindley nie godził się na budowę mniej wytrzymałych kanałów betonowych w Łodzi. Uznał, że ze względu na żrące fabryczne ścieki, konieczna jest budowa kanałów ceglanych ze spodami kamionkowymi. Przy fabrykach, które odprowadzały ścieki z dużą zawartością kwasów, miały powstać kanały z kamionkową okładziną. 

W archiwach ZWIK zachowały się unikalne plany z lat 20. XX wieku, które prezentujemy poniżej w fotogalerii. 

- Prace budowlane według tych projektów ruszyły wiosną 1925 roku - mówi Miłosz Wika. - Kierował nimi inżynier Stefan Skrzywan. Temat budowy wodociągów odłożono na później - ważniejsze było bowiem wyprowadzenie podziemnymi kolektorami ścieków generujących choroby wśród mieszkańców niż zapewnienie łodzianom dostępu do wody z miejskiej sieci. 

reklama

Okazało się, że inwestycja spełniła pokładane w niej oczekiwania. 

- Tam, gdzie pojawiała się kanalizacja, ludzie przestawali chorować, a wydatki miasta na leczenie łodzian spadały - wyjaśnia Wika. - Pierwszą kamienicę do miejskiej kanalizacji przyłączono w 1927 roku, a oczyszczalnia na Lublinku (bez części biologicznej) zaczęła pracować w 1930 roku. Woda ze zbiorników na Stokach popłynęła do pierwszych domów dopiero w 1943 roku.

Łódzkie kanały. Z Łodzi do Paryża

Łódzkie kanały mają 2 tys. km, to odległość - mniej więcej - jak z Łodzi do Paryża. 250 km z nich to kanały murowane. Pracownicy ZWiK mają więc o co dbać. 

- Można remontować je tylko zimą - mówi Wika. - Przy ujemnych temperaturach nie ma zagrożenia zalania kolektorów spływającą z ulic deszczówką. Najmniejsze kanały, do których mogą schodzić pracownicy ZWIK, mają wysokość 1 metra. Jubileusz swojego 100-lecia ZWIK będzie obchodził w przyszłym roku - dla upamiętnienia rozpoczęcia w 1925 roku prac przy budowie łódzkich kanałów.

reklama

Czytaj też: 

 

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama