Biegacze musieli pokonać dystans pięciu kilometrów. Trasa prowadziła malowniczymi alejkami ogrodu zoologicznego. Emocji nie brakowało. Biegały całe rodziny, były też mijanki.
Bieg pośród zwierząt
Pierwszy na mecie zameldował się Michał Adamkiewicz.
- Włożyłem sporo wysiłku, żeby powalczyć o wygraną. Udało się, więc jestem zadowolony. Biegam od 12 lat. Czemu wziąłem udział w Biegu Rekina? Cel szczytny, a poza tym okoliczności przyrody wyjątkowo urokliwe, pośród zwierząt
- powiedział w rozmowie z dziennikarzami.
Cały dochód z akcji zostanie przeznaczony na Fundację Pangolin. Pakiety startowe kosztowały 79 zł (pierwsze 150) i 89 zł (pozostałe).
- Cały dochód ze sprzedaży przeznaczymy na ratowanie ginących gatunków zwierząt Wietnamu - w ramach kampanii Vietnamazing, organizowanej wraz z ogrodami zoologicznymi z całej Europy
- mówi Michał Gołędowski, wiceprezes Fundacji Pangolin.
Dodajmy, że zoo przygotowało także opcję biegu wirtualnego. W tym wypadku biegacze sami wyznaczali sobie trasę o długości 5 kilometrów, a medal otrzymają pocztą.
Uczestnicy biegu mogli w ramach pakietu zwierzić łódzkie zoo.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.