reklama
reklama

Kibol z Łodzi jednym z bohaterów sztuki w reżyserii Jacka Braciaka

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Łódź po godzinach „Kto chce być Żydem?” to nowa sztuka w reżyserii Jacka Braciaka, jednego z najbardziej rozpoznawalnych aktorów w Polsce. Można ją oglądać w Teatrze Powszechnym. To debiut reżyserski aktora, niełatwy, gdyż poruszający kwestie dla Polaków nie tylko bardzo aktualne, ale i niewygodne. W Łodzi, w której nie brakuje gwiazd Dawida, temat jest bardzo aktualny. W sztuce pojawiają się również wątki pseudokibicowskie.
reklama

Spektakl w reżyserii Jacka Braciaka w Łodzi

1 października miała miejsce premiera "Kto chce być Żydem" w reżyserii Jacka Braciaka. Sztuka opowiada o inteligenckiej rodzinie, w której Eliza, świeżo upieczona pani profesor, postanawia przejść na judaizm, oczarowana kulturą żydowską, a jej córka, Karolina, bierze za męża amerykańskiego Żyda. Na pierwsze spotkanie rodziny z narzeczonym córki przybywa też brat Elizy, Marek, oraz jego dziewczyna, Ilona. Marek jest postacią, która widzom kojarzyć się może z łódzkim kibolem - chodzi na mecze, ma urodę "łobuza", a jego dziewczyna cytuje bezmyślnie zasłyszane w jego towarzystwie hasła: "Widziew, Widzew, łódzki Żydzew, ja tej k**wy nienawidzę!". Czy to spotkanie rodzinne ma szansę się udać? Przekonajcie się sami na Małej Scenie Teatru Powszechnego w Łodzi.

W tym samym czasie, w którym ekipa Teatru Powszechnego pracuje nad spektaklem o nietolerancji, odrzuceniu i walce o własną tożsamość, w Łodzi, niczym grzyby po deszczu, mnożą się kolejne gwiazdy Dawida nabazgrane na ścianach budynków. Łódzcy pseudokibice ŁKS-u i Widzewa Łodzi od wielu lat nie szczędzą sobie inwektyw. Nie trzeba daleko sięgać po przykłady: malowanie sześcioramiennych gwiazd na nazwie znienawidzonego klubu, napisy pokroju „Żydzew”, „J***ć Żydów”, „Jude”, albo głośne swego czasu „Łowcy Żydów”. Spektakl w Teatrze Powszechnym jest zatem bardzo aktualny i wpisuje się w lokalne uwarunkowania.

- Antysemityzm żyje nadal nie tylko w Polsce. Żyje w Niemczech, żyje we Francji… po prostu żyje. Wie pan, jest taka ciemna sfera ludzkiej natury płynąca z niewiedzy, z ignorancji, z nienawiści, z poszukiwania kogoś, kto jest winien. To się właśnie w ten sposób objawia. Takie same akty nienawiści są wystosowywane wobec Żydów, Arabów, Romów, właściwie każdej kultury, której nie znamy, dlatego że jesteśmy wychowani w ten sposób, że boimy się tego, czego nie znamy, a nie chcemy wcale tego poznać. Tak sobie mitologizujemy te sprawy. Przecież w życiu często jest tak, że jak nam się coś nie udaje, to nie MY jesteśmy winni, tylko ONI, a w tym przypadku „oni” to na przykład Żydzi” - mówi w rozmowie z TuLodz.pl Jacek Braciak.

Reżyser dodaje, że po wojnie w Polsce były stronnictwa słynące z głoszenia haseł antysemickich, a więc to, co obserwujemy teraz, jest tylko kontynuacją haniebnej tradycji.

Swoje zdanie o polskim antysemityzmie wyraził również asystent reżysera, aktor Teatru Powszechnego Arkadiusz Wójcik, znany między innymi z ról Nadii w „Pomocy domowej” czy Heroda w „Tangu Łódź”.

- My lubimy jako naród przyklejać łatki i bardzo mocno się tych łatek trzymamy. Nie tylko wobec Żydów. To pokazuje, że historia zatacza koło, a my, i to najważniejsze, nie wyciągamy z niej żadnych wniosków. Bardzo łatwo oceniamy, a nie szukamy powodów, dlaczego pewne rzeczy mają miejsce. Tekst Modzelewskiego „Kto chce być Żydem?” jest właśnie o tym, że mamy ogromną trudność, żeby spojrzeć na siebie samych - mówi Arkadiusz Wójcik.

Zapytany o skandaliczne postawy niektórych pseudokibiców, dodaje:

- To jest bardzo trudne środowisko. Trzeba też przecież pamiętać, że mamy do czynienia z masą. Psychologia jednostki bardzo różni się od psychologii grupy. Ten spektakl mówi też o tym, że trzeba najpierw spojrzeć na relacje wokół siebie, a potem dopiero wygłaszać jakieś opinie. Bardzo chciałbym porozmawiać z takim pseudokibicem, który mówi o sobie, że jest "patriotą" i poprosić, żeby zaśpiewał mi hymn Polski, ale od pierwszej zwrotki do ostatniej.

Arkadiusz Wójcik zaznacza, że nie chodzi w tym wszystkim o bezmyślną krytykę, ale o zadawanie pytań niezbędnych do zrozumienia ludzkich postaw. Teatr jest miejscem do szukania odpowiedzi. Dlaczego na świecie jest nienawiść? Aktor podkreśla, że zadaniem artystów w teatrze jest obserwacja kierunku, w którym zmierza świat.

Spektakl będzie grany codziennie do 9 października o 19.15 na Małej Scenie Teatru Powszechnego. Potem będzie można go zobaczyć 3, 4, 5 i 6 listopada.

W galerii zamieściliśmy zdjęcia z próby medialnej i premiery spektaklu. 

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama