- Dorotka trafiła do nas około 12-13 lat temu razem z drugą kozą, Zuzią. Dostaliśmy je od człowieka, który wcześniej dostarczał nam mleko. Na początku nie umieliśmy się z nimi obchodzić, pierwsze dojenia były problematyczne, musieliśmy się wszystkiego nauczyć. Ale kozy były cierpliwe
- wspomina Kamil Polański z ORDZ.
Kozie mleko jest zdrowsze, bo bardziej tłuste i mniej alergizujące
Kozie mleko jest zdrowsze dla małych saren, wiewiórek czy jeży, bo jest bardziej tłuste i mniej alergizujące.
- Dorotka i Zuzia pomogły wielu maluchom nabrać sił i wrócić do natury. Zuzia odeszła jeszcze przed Dorotką. Traktowaliśmy je jak członków naszego zespołu, naprawdę nam ich brakuje, szczególnie że były to bardzo sympatyczne zwierzęta, wnosiły do naszej pracy wiele radości
- mówi Kamil Polański.
Zuzia zrobiła sobie "makijaż"... z buraków
Pan Kamil opowiada, że każda z kóz miała swoje "humorki".
- Na przykład Zuzia nie lubiła kobiet i potrafiła to wyrazić przy dojeniu. Któregoś roku akurat 14 lutego dostała do jedzenia buraki i tak usmarowała sobie nimi pysk, że śmialiśmy się, że zrobiła sobie makijaż na święto zakochanych
- wspomina z uśmiechem Kamil Polański.
Dziś w ośrodku mieszka koza Amelka
Dziś w ośrodku mieszka inna koza, Amelka.
- Na razie jest nieufna, ale mamy nadzieję, że z czasem zastąpi Dorotkę i Zuzię
- mówi pan Kamil.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.