reklama
reklama

Perkusista Comy miał być polonistą. "Muzyka jest dla mnie całym życiem" [wideo I zdjęcia]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Łódź po godzinach Jakie to uczucie grać przed 700 tysiącami słuchaczy? Czym jest perkusja w życiu perkusisty? Jak grać, by czerpać z tego przyjemność? Łodzianin Adam Marszałkowski - bardzo znany i doświadczony perkusista, grający w takich zespołach jak Normalsi, Coma czy obecnie Kashell, rozwiewa wszelkie wątpliwości. Zresztą przeczytajcie i posłuchajcie sami.
reklama

Adam Marszałkowski, perkusista z Łodzi: "Perkusja to narzędzie kreacji"

Adam Marszałkowski urodził się w Łodzi. Nagrał dwie płyty z zespołem Ich Troje. To założyciel zespołu Normalsi. Od 2008 do 2019 roku grał w Comie. Teraz występuje z kapelą Kashell. Z wykształcenia jest polonistą. 

- Dla mnie muzyka jest całym życiem. Przekonałem się o tym w momencie, gdy stwierdziłem, że nie zostanę polonistą. Na początku nie myślałem, że perkusja będzie moim sposobem na życie. Ale im bardziej się w to wkręcałem, doszedłem do wniosku, że fajnie byłoby to robić przez całe życie - mówi w rozmowie z TuŁódź Adam Marszałkowski.

Sam zapał do grania nie wystarczy. 

- Inspirowało mnie radio, muzyka, byłem zakochany w heavy metalu. Nikt mi nie pokazywał, jak grać. Znalazłem nauczycieli, książki, nuty. Nie chodziłem do szkoły muzycznej i uważam, że to był minus. Musiałem same rzeczy niektóre wymyślać - dodaje muzyk.

Czym jest perkusja? Jak podkreśla Adam Marszałkowski, to bębny i talerze.

- To jest narzędzie kreacji. Talerze są ręcznie kute, stąd dźwięk jest niepowtarzalny. Tym bardziej że nie ma możliwości, by dwa talerze brzmiały tak samo. W Comie było tak, że byłem współtwórcą tego co się działo, sam wymyślałem partię perkusyjną. W zespołach, w których gram mam dowolnność - opowiada Adam Marszałkowski.

Dla muzyka bardzo istotny jest kontakt z publicznością. Zdarzyło się, że wraz z zespołem grał dla 700 tysięcy osób na Woodstocku. To niesamowite przeżycie.

- Ty dajesz energię publiczności, a ona ją zwraca i to jest niesamowite. Bo ta energia od ludzi bardzo dużo daje - mówi łódzki perkusista.

Muzyka jest dla Adama Marszałkowskiego życiem, ale perkusista nie ma czasu, by tak po prostu wejść do studia i pograć.

- Gram w zespole, czasami cos dla kogoś nagrywam, mam też szkołę perkusyjną - wyjaśnia łodzianin.

Obejrzyjcie całą rozmowę w naszym materiale wideo.

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama