Pracowity Weekend Cudów. Finał Szlachetnej Paczki w Łodzi i regionie
Za nami wyjątkowy weekend, który upłynął pod znakiem szczęścia, radości i wzruszenia. To dlatego, że w dniach 11-12 grudnia odbył się tzw. Weekend Cudów, czyli wielki finał Szlachetnej Paczki.W ramach corocznej przedświątecznej akcji charytatywnej pomoc uzyskało prawie tysiąc osób z województwa łódzkiego.
Co ważne, w regionie łódzkim wszystkie zgłoszone rodziny otrzymały w tym roku pomoc.
W Łodzi jeden z magazynów zorganizowano w kaplicy kościoła Św. Alberta Chmielowskiego w Łodzi.
Weekend cudów Szlachetnej Paczki w Łódzkiem. Pani Stanisława i pan Marek nie kryli wzruszenia
Wśród osób, które zostały hojnie obdarowane przez darczyńców, znaleźli się pani Stanisława i pana Marek, którzy mieszkają w jednej z miejscowości w województwie łódzkim. Kobieta choruje na raka jelita grubego, z kolei jej syn odniósł poważne obrażenia w wyniku poparzeń.Podczas wizyty wolontariuszy, którzy przybyli do rodziny z darami, nie brakowało łez szczęścia, radości, podziękowań i całej masy życzeń.
Pani Stanisława i jej syn to ludzie niezwykle otwarci i pogodni. Żyją w towarzystwie zwierząt, prowadzą ogródek z warzywami i owocami.
- Pan Marek szuka pracy na ochronie, gdzie mógłby dorobić na wymarzony remont domu, a następnie zaplanują maleńkie naprawy domu w miarę swoich możliwości finansowych. Marzą, że kiedyś usiądą przy kominku i nie będą mieli żadnych zmartwień – opisują wolontariusze.
Ich trudnym losem zainteresowali się darczyńcy, którzy przygotowali całą masę świątecznych prezentów. Jednym z najważniejszych był opał na zimę. W paczkach znalazły się również środki czystości, pościel, koce, środki higieny osobistej, proszki do prania, karma dla wspomnianych zwierząt, czy żywność i inne artykuły spożywcze.
- Trudno mi uwierzyć w to, co się dzieje. Jestem Wam ogromnie wdzięczna, będę się za Was wszystkich modlić - mówiła wzruszona pani Stanisława.
Jakie specjalne marzenia miał Pan Marek i jego mama? Bardzo skromne. Pani Stanisława chciała dostać ciepły sweter, z kolei Pan Marek słodycze, na które zawsze brakowało pieniędzy. Darczyńcy spełnili te życzenia.
- Nie spodziewaliśmy się takiej pomocy, te Święta będą dla nas szczęśliwe, bardzo Wam dziękujemy - mówił pan Marek.
Zobacz materiał wideo przygotowany przez redakcję kutno.net.pl oraz zdjęcia z łódzkiego magazynu, a także z wręczenia prezentów pani Stanisławie i panu Markowi.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.