Do zdarzenia doszło 17 maja, ale nagranie pojawiło się na kanale Stop Cham 4 czerwca. Autor nagrania jedzie ulicą Gałczyńskiego kiedy na wysokości stacji benzynowej biały SUV próbuje wyjechać tyłem z podjazdu. Koniec tej akcji mrozi krew w żyłach.
Przemoc na drodze w Zgierzu
Autor nagrania nie ustąpił cofającemu jeepowi, zwolnił, by poczekać, aż samochód z naprzeciwka przejedzie i wyminął SUV-a. W tym momencie kierowca jeepa ruszył, jednak nie miał gdzie przejechać i musiał wyhamować.Po chwili na nagraniu widać jak SUV zajeżdża drogę autorowi nagrania, wysiada z auta i podchodzi do samochodu.
Została naruszona moja nietykalność i padły groźby, a powodem agresji było wyminięcie pojazdu, który w sposób nieprawidłowy włączał się do ruchu: wyjeżdżał wjazdem na stację benzynową.
- czytamy w opisie nagrania.
Moment, w którym zatrzęsła się kamera, miał być uderzeniem w twarz. Kierowca dodaje, że pojechał na SOR, jednak nie miał widocznych obrażeń.
Niebezpieczna sytuacja na drodze w Zgierzu
Na kanale Stop Cham pojawiło się ostatnio inne nagranie, które przeraziło zarówno kierowcę, jak i internautów.W nocy z 1 na 2 czerwca kierowca jechał spokojnie ulicą Ozorkowską w Zgierzu. Na przedstawionym odcinku na drodze ciągnie się podwójna linia, która w skrócie oznacza zakaz wyprzedzania. Nagle renault laguna zajechało mu drogę, a z samochodu wysiadł kierowca i pasażerka, która wypuściła z samochodu jadącego na tylnym siedzeniu drugiego mężczyznę.
Kierowca laguny miał w ręku przedmiot przypominający pistolet. Mimo stresującej i niebezpiecznej sytuacji zaatakowanemu mężczyźnie udało się wykonać manewr i wyminąć napastników.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.